Rynki w chaosie, minister finansów spokojny
Minister finansów Jacek Rostowski uważa, że na razie nie należy panicznie reagować na spadki, jakie odnotowały giełdy. Zniżki notują zarówno polskie jak i zagraniczne indeksy.
2011-08-19, 10:00
Posłuchaj
Jacek Rostowski pytany w Sejmie o złą sytuację rynków finansowych, powiedział, że nasz kraj aż tak bardzo na takie sytuacje nie jest wrażliwy, choć trzeba to z uwagą obserwować.
W czwartek giełdowy indeks największych spółek na warszawskiej giełdzie WIG20 w najgorszym momencie tracił ponad 8 procent. To skala spadków, których nie widziano od czasu kryzysu w 2008 roku. W piątek indeksy także notowały spadki.
Wśród przyczyn paniki na giełdach są obawy o to, że gospodarka świata zmierza ku recesji, oraz o to, że kolejne kraje strefy euro będą musiały potrzebować pomoc finansowej tak jak dotychczas było w przypadku Grecji, Irlandii i Portugalii. We wtorek kanclerz Niemiec i prezydent Francji spotkali się w Paryżu i jako antidotum zaproponowali stworzenie rządu gospodarczego strefy euro oraz podatek od operacji finansowych.
Dziennikarze pytali wicepremiera, czy Polska poprze pomysł daniny. Minister Rostowski zaznaczył, że nasz kraj w tym względzie będzie neutralny. Wprowadzeniu podatku od transakcji finansowych sprzeciwia się natomiast Wielka Brytania. Londyn bowiem jest jednym z kilku największych centrów finansowych świata.
REKLAMA
tk
REKLAMA