Zamiast do banku chodzimy na zakupy

Polacy za mało oszczędzają i to powinno niepokoić. Tak profesor Anna Zielińska-Głębocka skomentowała w Radiu Gdańsk dane GUS-u o sprzedaży detalicznej.

2012-03-27, 15:17

Zamiast do banku chodzimy na zakupy
Zakupy. Foto: sxc.hu

Posłuchaj

Profesor Anna Zielińska-Głębocka (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Wynika z nich, że w lutym wzrosła ona rok do roku o ponad 13 procent.

- Te wysokie wydatki są dobre do rozkręcania koniunktury, ale z drugiej strony wiążą się z relatywnie niską stopą oszczędzania w Polsce. - wyjaśniła profesor Zielińska Głębocka.
Członek Rady Polityki Pieniężnej uważa, że wzrost sprzedaży nie powinien spowodować wyższej inflacji.

- Mnie przynajmniej nie martwią wysokie wydatki konsumpcyjne, dopóki one nie będą nakręcały spirali cenowo-płacowej - dodała Anna Zielińska Głębocka.
Tymczasem niekontrolowany wzrost płac mógłby spowodować dość szybki i groźny dla gospodarki wzrost cen. Natomiast wyższe wydatki Polaków po części wynikają właśnie z inflacji. Chodzi o to, że niektóre towary i benzyna są droższe niż przed rokiem.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej