Czarne chmury zbierają się nad lizbońskim Sportingiem

Prezydent klubu nie wykluczył, że problemy finansowe mogą mieć wpływ na udział klub w przyszłorocznych rozgrywkach europejskich.

2012-04-16, 13:00

Czarne chmury zbierają się nad lizbońskim Sportingiem
Sporting Lizbona . Foto: sportinglizbona

Posłuchaj

Adriana Bąkowska PR Lizbona
+
Dodaj do playlisty

Godinho Lopes ostrzegł kibiców lizbońskich "Lwów", że obecność Sportingu w zawodach UEFA może stanąć pod znakiem zapytania. Powód to kłopoty finansowe i bałagan w rachunkach ekipy z Alvalade. Prezydent klubu przyznał, że sytuacja nie jest prosta. "Nasze finanse są bardzo skomplikowane, nigdy tego nie ukrywaliśmy" - przyznał Lopes i zaznaczył, że klub już wziął się za zmniejszanie kosztów funkcjonowania drużyny. Wszystko po to, by UEFA nie wykreśliła Sportingu z przyszłorocznych rozgrywek.
To nie jedyny problem lizbońskiej ekipy. Drużyna jest zamieszana w niejasną sprawę z korupcją w tle. Ligowy asystent sędziego miał zostać przekupiony przez wiceprezydenta klubu. Nowe fakty wskazują jednak na to, że mogła to być pułapka zastawiona przez działacza na arbitra. Sprawę badają śledczy.
Te trudności spędzają fanom Sportingu sen z powiek na kilka dni przed półfinałem Ligi Europy, w którym "Lwy" zmierzą się ze świetnie grającym Athletikiem Bilbao. Faworytem jest drużyna z Hiszpanii, która w świetnym stylu wyeliminowała między innymi Schalke 04 czy Manchester United. Pierwszy mecz odbędzie się w Lizbonie w najbliższy czwartek.

ah, IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej