Legia drwi ze Stilicia oburzona jego wulgarnymi epitetami
Legia Warszawa zareagowała na skandaliczne zachowanie Semira Stilicia, który świętując na poznańskim rynku czwarte miejsce Lecha Poznań w lidze, odśpiewał wulgarną przyśpiewkę pod adresem stołecznego klubu.
2012-05-07, 20:20
"Legia Warszawa wyraża oburzenie skandalicznym zachowaniem Semira Stilicia oraz innych piłkarzy Lecha Poznań, którzy podczas spotkania ze swoimi kibicami na poznańskim Placu Wolności obrażali nasz Klub" - napisały w oświadczeniu władze Legii.
Klub informuje, że w poniedziałek do Komisji Ligi Ekstraklasy SA. skierowany został w tej sprawie wniosek.
W oświadczeniu podkreślono, że ziezależnie od postępowania dyscyplinarnego, Legia żąda przeprosin od klubu z Poznania oraz samego zawodnika.
"Być może zachowanie piłkarza spowodowane było odrzuceniem przez Legię oferty złożonej przez jego menedżera, który proponował grę Stilicia w przyszłym sezonie w naszym zespole. Nie zmienia to faktu, że tego typu postępowanie nie jest godne profesjonalnego sportowca" - zaznaczono.
Incydent miał miejsce w niedzielę późnym wieczorem po powrocie poznańskiej drużyny z ostatniego meczu sezonu z Widzewem Łódź. Na Placu Wolności zgromadziła się spora grupa kibiców, która chciała podziękować piłkarzom Kolejorza, za uratowanie sezonu i awans do europejskich pucharów.
Podczas świętowania miał przemówić trener poznaniaków, Mariusz Rumak, jednak w ostatniej chwili mikrofon wyrwał mu Semir Stilić, który poprosił kibiców, aby śpiewali razem z nim i zaintonował: "Legia to ku…, Legia starą ku… jest”. Tłum zgromadzony na placu szybko dołączył do Bośniaka. Kibice na koniec nagrodzili piłkarza skandując jego imię i nazwisko.
ah
REKLAMA
REKLAMA