Nowy rok i nowe nazwy
Zamiast o Dziemierzyce (wieś w powiecie miechowskim), od dziś trzeba pytać o… Dziemięrzyce. Należąca do powiatu ostrowskiego kolonia Podborze stała się wsią Podborze… Od początku tego roku nazwę lub rangę zmieniło już 149 miejscowości.
2013-01-11, 16:52
Zmiany nazw mają dwojaką postać: wymiana litery (jak właśnie w przypadku Dziemięrzyc i właściwie, większej części miejscowości), zastąpienie całej nazwy inną (co dotyczy, na przykład, mazowieckiej wsi Pałapus) lub – jak stało się w przypadku wsi Ligotka w powiecie średzkim w województwie dolnośląskim – zniesienie nazwy w ogóle. Ten ostatni typ zmian zastosowano wobec miejscowości wchłoniętych przez inne, większe.
Zmieniono również nazwy czterech nowych obiektów. Nowe nazwy otrzymały: Zalew Budzyński i Zalew na Piaskach (oba położone w województwie małopolskim) Wzgórze Księżniczki Gertrudy (na Pomorzu) oraz Jezioro Tarnobrzeskie (województwo podkarpackie).
Wśród miejscowości, które zmieniły swój status, poza kolonią Podborze, znalazła się, na przykład, Bagna – jeszcze niedawno przysiółek wsi Przystajń. Teraz Bagna sama jest wsią.
Skąd tyle zmian? To efekt rozporządzenia wydanego przez ministra administracji i cyfryzacji, które właśnie weszło w życie. Dotyczy ono wszystkiego, co wiąże się z nazwami miejscowości – ich ustalania, zmieniania i znoszenia. Rozporządzenie przygotowano na wniosek jednostek samorządu terytorialnego.
REKLAMA
W myśl ustawy o urzędowych nazwach miejscowości, wnioski o zniesienie, zmianę bądź ustalenie nazwy jakiejś miejscowości składa wojewoda na ręce ministra do spraw administracji publicznej. Następnie Komisja Nazw Miejscowości i Obiektów Fizjograficznych wydaje opinię o wniosku. Jak twierdzi Sekretarz Komisji, Sylwia Kochman, przy opiniowaniu wniosków Komisja kieruje się nie tylko względem na poprawność językową, ale również, między innymi, znaczeniem nazwy i historią miejscowości.
Kochman podkreśla, że kosztów zmian nazw miejscowości nie może oceniać nikt poza wnioskującymi o te zmiany gminami. Jak wyjaśnia, za chęć zmiany nazwy danej miejscowości płaci nie tylko gmina, lecz także powiaty i państwo. – Wydatki – dodaje Kochman – związane są, na przykład, z koniecznością zmiany dowodów osobistych czy pieczęci urzędowych.
REKLAMA