Cisza przed "Pustynną Burzą”
Dla Husajna atak na Kuwejt miał przede wszystkim znaczenie ekonomiczne. Iracki prezydent był przekonany, że skoro Zachód nie interweniował w konflikt iracko-irański, to również teraz powstrzyma się od militarnych reakcji.
2013-01-15, 06:00
Posłuchaj
W 1990 sytuacja na Bliskim Wschodzie zaogniała się coraz bardziej. Irak dokonał agresji na Kuwejt i koncentrował tam coraz większe siły. Zachód zaniepokojony tą sytuacją wysyłał w rejon Zatoki Perskiej wojska sojuszu antyirackiego. Po licznych ostrzeżeniach wobec Iraku, 29 listopada ONZ postawiła Husajnowi ultimatum. W myśl rezolucji nr 678, Stany Zjednoczone i 28 krajów z nimi sprzymierzonych, miały prawo do zaatakowania wojsk irackich, jeśli te do dnia 15 stycznia 1991 roku nie wycofają się z okupowanego Kuwejtu. Rząd w Bagdadzie odrzucił te żądania.
Dyplomatyczne fiasko
Obie strony podejmowały jeszcze pewne wysiłki dyplomatyczne. Fiaskiem skończyły się próby mediacji sekretarza ONZ Javiera Péreza de Cuéllara oraz rokowania szefa irackiego MSZ i wicepremiera Tarika Aziza z sekretarzem stanu USA Jamesem Bakerem w Genewie. Władze irackie zgodziły się na pewne ustępstwa, między innymi na uwolnienie wszystkich zakładników amerykańskich przetrzymywanych w tym kraju, nie udało się jednak rozwiązać kwestii okupowanego Kuwejtu na drodze pokojowej.
15 stycznia 1991 roku wojska irackie wciąż znajdowały się w Kuwejcie. Na pograniczu saudyjsko-irackim stacjonowało już ponad pół miliona żołnierzy z 34 krajów w tym: USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch, Holandii, Hiszpanii, Kanady, Australii i licznych państw arabskich. Niewielkie kontyngenty pomocnicze wysłały nawet państwa z byłego bloku komunistycznego: Czechy, Rumunia, Węgry i Polska. Termin ultimatum postawionego przez ONZ Irakowi minął, sytuacja dojrzała do zbrojnego rozwiązania.
Operacja "Pustynna Burza"
Już dwa dni później 17 stycznia 1991 roku koalicja antyiracka rozpoczęła wojskową operację "Pustynna Burza". Akcja przeprowadzona przez Stany Zjednoczone i międzynarodową koalicję, poparta przez Organizację Narodów Zjednoczonych, zmusiła Irak do wyjścia z Kuwejtu.
"Pustynna Burza" była jedną z kilku operacji przeprowadzonych w czasie I wojny w Zatoce Perskiej. Wojna wybuchła 2 sierpnia 1990 roku i zakończyła się w marcu następnego roku. W trakcie "Pustynnej Burzy zostały po raz pierwszy użyte pociski samosterujące "Tomahawk”. O rozpoczęciu operacji poinformował amerykański prezydent George Bush senior.
- Dwie godziny temu siły powietrzne aliantów rozpoczęły atak na cele wojskowe w Iraku i Kuwejcie. Atak trwa podczas mojego przemówienia. Nie biorą w nim udziału siły lądowe. Ten konflikt rozpoczął się 2 sierpnia, gdy iracki dyktator najechał na małego i bezbronnego sąsiada. Wówczas Kuwejt – członek Ligii Arabskiej i ONZ został zmiażdżony – mówił prezydent.
W pierwszej fazie operacji siły lotnicze bombardowały wojska irackie w Kuwejcie. Pociski rakietowe niszczyły również infrastrukturę obronną Iraku. Po atakach lotniczych, w lutym wkroczyły do akcji siły lądowe, które po trzech dniach uwolniły Kuwejt. 26 lutego Saddam Husajn zdecydował o wycofaniu wojsk z tego kraju i obiecał spełnić żądania ONZ. 28 lutego prezydent USA George Bush senior ogłosił zakończenie wojny i wyzwolenie Kuwejtu. 3 marca Husajn podpisał zawieszenie broni.
Po zakończeniu I wojny w Zatoce Perskiej Irak nie poddał się naciskom ONZ, nie płacił odszkodowań wojennych i nie spełnił żądań organizacji. Część polityków i wojskowych krytykowało amerykańskiego prezydenta, że zakończył wojnę wraz z wyzwoleniem Kuwejtu i nie obalił reżimu Saddama Husajna. Dokonał tego jego syn George Bush junior, który w 2003 roku zaatakował Irak. Po dziewięciu miesiącach od inwazji, Saddam Husajn został schwytany, skazany na karę śmierci za zbrodnie przeciwko ludzkości, i stracony 30 grudnia 2006 roku.
REKLAMA