Amerykański filmowiec deprotowany z Wenezueli. Oskarżono go o szpiegostwo
Wenezuelskie władze poinformowały, że Tim Tracy – aresztowany w kwietniu w związku z zarzutami szpiegostwa i doradzania opozycyjnym grupom studenckim w sprawach destabilizowania państwa – został deportowany.
2013-06-05, 18:15
Rodzina filmowca twierdzi, że kręcił on film dokumentalny na temat Wenezueli przed wyborami prezydenckimi, które odbyły się tam 14 kwietnia. Innego zdania jest rząd wenezuelski. Jego przedstawiciele twierdzą, że agenci służb specjalnych śledzili Tracy'ego od końca ubiegłego roku i zebrali niezbite dowody, że spiskował z antyrządowymi ugrupowaniami w sprawie dokonywania aktów przemocy. Prezydent USA Barack Obama nazwał te zarzuty „śmiesznymi”.
Minister spraw wewnętrznych i sprawiedliwości Miguel Rodriguez Torres ogłosił na Twitterze, że Tim Tracy, „którego schwytano na szpiegowaniu w naszym kraju, został wydalony”. Adwokat 35-letniego Tracy’ego potwierdził, że jego klient odleciał do Miami. Adwokat Tracy'ego Daniel Rosales powiedział, że w trakcie pobytu w areszcie jego klient był dobrze traktowany. – Wszystko zakończyło się pomyślnie – zaznaczył.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP/mk
REKLAMA
REKLAMA