To mały krok dla człowieka…
…ale wielki krok dla ludzkości. Słowa te stanowiły ukoronowanie marzeń człowieka o eksploracji przestrzeni kosmicznej. Neil Armstrong, który w pamiętnym roku 1969 postawił swoją stopę na Księżycu i wypowiedział słynną kwestię, obchodziłby dziś 83 urodziny. Za historycznym wydarzeniem stoi jednak bezwzględna walka polityczna supermocarstw - ZSRR i USA.
2013-08-05, 19:00
Posłuchaj
W porównaniu z odległościami kosmicznymi pobyt na Srebrnym Globie stanowił zaledwie wyjście na ganek własnego domu, ale z punktu widzenia politycznego miał kolosalne znaczenie dla Stanów Zjednoczonych. Zdawać się mogło, że po pobycie w przestrzeni kosmicznej radzieckiego astronauty Jurija Gagarina to Związek Radziecki będzie wiódł prym w wyścigu kosmicznym. Sukces odnieśli jednak Amerykanie i na Księżycu „powiewa” teraz „gwiaździsty sztandar”.
- Wyścig kosmiczny stanowił składową rywalizacji między Wschodem a Zachodem, komunizmem a kapitalizmem. Wyścig ten miał odegrać istotną rolę w uzyskaniu przewagi jednej ze stron. Panował nawet pogląd: kto opanuje kosmos, ten opanuje świat. Mimo to rywalizacja o obecność w kosmosie nadal trwa, ponieważ w jakiś sposób kreuje politykę na Ziemi - mówił o politycznym wymiarze wyścigu kosmicznego w PR24 prof. Longin Pastusiak, historyk i amerykanista.
Rajd po kosmiczną dominację nie pochłonął jedynie olbrzymich sum pieniędzy i nakładów czasu, ale także kosztował życie wielu astronautów. Niepowodzenia amerykańskie są udokumentowane, ale dane dotyczące ZSRR wciąż pozostają rozbieżne. Każde pionierskie przedsięwzięcie pochłania ofiary, ale sukces, jakim pozostaje lądowanie na Księżycu, dostarczył nauce bezcennych informacji. Pierwszym człowiekiem, który pozostawił swój ślad na Srebrnym Globie był dowódca misji Apollo 11, Neil Armstrong, który dziś, 5 sierpnia, obchodziłby 83 urodziny.
- Gdy zostałem już kosmonautą miałem przyjemność poznać całą załogę Apollo 11 – Armstronga, Aldrina i Collinsa. Z Armstronga spotkałem się tylko raz i mam od niego pamiątkę, a mianowicie piękne zdjęcie z dedykacją. Ja z kolei na jego prośbę zrewanżowałem się swoim zdjęciem. Pierwszym poza Ziemią był Neil Armstrong, a pierwszym kosmonautą Jurij Gagarin – wspominał misję Apollo i Armstronga w PR24 generał Mirosław Hermaszewski, polski astronauta i pierwszy oraz jedyny Polak, który odbył lot w kosmos.
REKLAMA
REKLAMA