Premier: reakcja na zbrodnię w Syrii jest zrozumiała i potrzebna
Oby reakcja była skuteczna. Skuteczność reakcji wolnego świata na takie zdarzenia to także gwarancja bezpieczeństwa dla Polski, choć to ciągle odległy od nas teatr wojny – mówił premier Donald Tusk na Westerplatte.
2013-09-01, 07:56
Posłuchaj
Interwencja USA w Syrii to reakcja zrozumiała i potrzebna. Tak premier Donald Tusk skomentował przygotowania Stanów Zjednoczonych do odwetu za użycie broni chemicznej pod Damaszkiem.
WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny >>>
Podczas uroczystości rocznicowych na Westerplatte, szef rządu powiedział, że rakiety spadną na Syrię "być może lada godzina, być może lada dzień". Premier zaznaczył, że dziś stoimy w obliczu kolejnego konfliktu na Bliskim Wschodzie, a atak na Syrię będzie reakcją na zbrodnię, jaką było użycie broni chemicznej.
- Być może lada godzina, być może lada dzień rakiety spadną na Syrię. To reakcja na zbrodnię użycia broni chemicznej przeciwko cywilom: reakcja zrozumiała i potrzebna, oby była skuteczna - podkreślił Donald Tusk dodając, że skuteczność reakcji wolnego świata na takie zdarzenia to także gwarancja bezpieczeństwa dla Polski.
REKLAMA
Prezydent USA zapyta Kongres w sprawie Syrii
Wieczorem prezydent Barack Obama poinformował, że decyzja o ataku odwetowym na Syrię zapadła, pozostaje jedynie ustalenie momentu ataku. Obama zwrócił się z oficjalną prośbą do Kongresu o zgodę na interwencję w Syrii. Debata w Kongresie byłaby jednak możliwa w drugim tygodniu września - tak poinformował spiker Izby Reprezentantów.
Prezydent Stanów Zjednoczonych przesłał projekt rezolucji, który dopuszcza użycie ograniczonych środków militarnych, co ma zapobiec obawom, że Stany Zjednoczone zaangażują sie w kolejną trwającą wiele miesięcy wojnę. Jak napisano w projekcie celem amerykańskiej interwencji ma być "powstrzymanie, odstraszenie, zapobieżenie i osłabienie" ataków z użyciem broni chemicznej w przyszłości.
PAP/IAR/agkm
REKLAMA
REKLAMA