Maja Włoszczowska: złoto było blisko, pozostał malutki niedosyt
Maja Włoszczowska, srebrna medalistka mistrzostw świata w kolarstwie górskim, powróciła z Pietermaritzburga w RPA w dobrym nastroju. - To mój najlepszy sezon w karierze - podkreśliła Polka.
2013-09-03, 16:41
Posłuchaj
Złoty medal w Pietermaritzburgu wywalczyła Francuzka Julie Bresset. Mistrzyni olimpijska z Londynu wyprzedziła Włoszczowską o pięć sekund. Trzecie miejsce zajęła Szwajcarka Esther Suess.
- Jestem zadowolona ze swojego występu, choć jest malutki niedosyt, bo złoto było bliziutko. Muszę przyznać, że Francuzka Julie Bresset też miała fenomenalny dzień. Jakby nie patrzeć to mistrzyni olimpijska broniąca tytułu mistrzyni świata, więc mogę być dumna, że ta nasza walka była tak wyrównana - mówiła Włoszczowska.
- Medal mistrzostw świata powinien przekonać tych, którzy nie wierzyli w mój powrót do rywalizacji na najwyższym poziomie. To mój najlepszy sezon w karierze - dodała srebrna medalistka MŚ.
Przed Polką jeszcze walka o jak najlepszy wynik w klasyfikacji Pucharu Świata.
REKLAMA
mr
REKLAMA