Aktualne wydarzenia w kraju i na świecie komentuje profesor Henryk Domański

Jacek Żalek potwierdził odejście z PO, do związkowców dołączyli przedstawiciele innych grup niezadowolonych. To główne tematy PR24, które komentował profesor Henryk Domański, socjolog.

2013-09-12, 13:07

Aktualne wydarzenia w kraju i na świecie komentuje profesor Henryk Domański
. Foto: PR24/PJ

Posłuchaj

12.09.13 Aktualne wydarzenia w kraju i na świecie komentuje profesor Henryk Domański
+
Dodaj do playlisty

Podczas konferencji prasowej zwołanej w Sejmie poseł Jacek Żalek potwierdził decyzję o odejściu z Platformy Obywatelskiej. Żalek zarzucił partii Donalda Tuska, że nie potrafiła sprostać oczekiwaniom wyborców. Według niego protest związkowców pod Sejmem to wynik braku dialogu ze strony koalicji rządzącej. Jacek Żalek przyznaje, że odbywał już rozmowy w sprawie utworzenia nowej partii. Pojawia się pytanie o przyszłość koalicji i ewentualne wcześniejsze wybory.

- Można dopuścić scenariusz wcześniejszych wyborów, ale koalicja musiałaby stracić jeszcze kilka głosów w Sejmie. W tej chwili jednak nic takiego się nie szykuje. Wiedzieliśmy od paru miesięcy, że tych trzech posłów jest straconych dla PO. Najpierw Gowin, teraz Żalek. Nic nie wiemy o kolejnych możliwych odejściach. Można rządzić przy pomocy kruchej mniejszości, ale nie zrealizuje się wtedy ambitniejszych planów, ponieważ nie uzyska się większości, a projekty gospodarcze PO takiej większości potrzebują – oceniał w PR24 profesor Henryk Domański, socjolog.

Dziś drugi dzień protestów związków zawodowych w Warszawie. Oprócz związkowców na ulicach stolicy pojawili się także przedstawiciele innych organizacji między innymi Zielonych czy pielęgniarek. Grupy te nie walczyły o zmiany branżowe, a systemowe.

- Grupy te występują z postulatami związanymi z innymi grupami nacisku istniejącymi w systemie, a nie z interesami pracowniczych związków zawodowych. Postulaty wysuwa głównie Piotr Duda jawnie mówiący, że jest przeciw establishmentowi i chce obalić rząd. Grupy dodatkowe to przede wszystkim ludzie niezadowoleni, którzy chcą coś osiągnąć i demonstracja to okazja dla nich do wywalczenia czegoś – mówił Gość PR24.

Przy okazji protestów związkowców nie da się uniknąć odwołań do polityki. Protestujący prosili jednak, aby politycy nie zjawiali się w ich szeregach w trakcie kulminacyjnego momentu manifestacji w sobotę.

- Prośba nie jest zaskakująca, ponieważ wynika z logiki działania „Solidarności”, która chce podkreślić swoja samodzielność. Paweł Duda zrywa z tradycją, gdy „Solidarność” stanowiła swoisty parasol ochronny dla rządu, który występowała w roli „trybuna ludowego” walczącego o interesy pracowników – powiedział w PR24 profesor Henryk Domański.

PR24/Grzegorz Maj

Polecane

Wróć do strony głównej