Trenerowi Benfiki Lizbona grozi długa dyskwalifikacja

Portugalski szkoleniowiec zaczął przepychać się z policjantami, stając w obronie kibica, który wbiegł na murawę po ostatnim gwizdku.
Gdy Jesus zobaczył nadciągającego kibica, postanowił samodzielnie go zatrzymać. Później do obu mężczyzn podbiegło kilku funkcjonariuszy, którzy - zdaniem trenera wicemistrzów Portugalii - zaczęli obchodzić się z nim zbyt agresywnie. Szkoleniowiec rzucił się więc na ratunek, rozpychając policjantów na boki.
Zdenerwowanego Jesusa udało się powstrzymać dopiero po chwili. "Chciałem, żeby zostawili go w spokoju, bo on chciał tylko poprosić któregoś z zawodników o koszulkę" - tłumaczył Portugalczyk.
Później został aresztowany pod zarzutem utrudniania pracy policji oraz popełnienia kilku drobnych wykroczeń. Jak podają niektóre media, może to oznaczać dyskwalifikację Jesusa nawet na trzy lata.
Benfica zgromadziła 10 punktów w pięciu kolejkach i zajmuje czwarte miejsce w portugalskiej ekstraklasie. Jest także uczestnikiem Ligi Mistrzów - w pierwszej kolejce pokonała przed własną publicznością Anderlecht Bruksela 2:0.

 

man