LOT kontra Boeing. W Dreamlinerach brakuje filtrów
W dwóch samolotach Boeing 787 Dreamliner posiadanych przez PLL LOT mechanicy wykryli brak w silnikach tzw. filtrów paliwowych niskiego ciśnienia.
2013-09-25, 11:38
Samoloty były dostarczone przez producenta. LOT czeka na wyjaśnienia Boeinga w tej sprawie.
Podczas przeglądu silników dreamlinera stwierdzono w ubiegłym tygodniu brak jednego z dwóch filtrów w każdym z dwóch silników tej maszyny. Chodzi o tzw. filtr paliwowy niskiego ciśnienia. Oprócz tego filtra, w silniku jest jeszcze filtr paliwowy wysokiego ciśnienia.
Jak wyjaśniła spółka, samolot, w którym stwierdzono brak filtrów paliwa, został dostarczony PLL LOT bezpośrednio od Boeinga i od tego momentu maszyna była użytkowana zgodnie ze wskazaniami producenta.
- Natychmiast zarządziliśmy przegląd pozostałych czterech dreamlinerów. W tym celu z Seattle przyjechała ekipa mechaników firmy Boeing. W jednym z samolotów stwierdzono brak filtra niskiego ciśnienia w jednym silniku. W pozostałych trzech maszynach nie było braków - poinformowało biuro prasowe.
Spółka podkreśliła, że zgodnie z procedurami linia lotnicza nie ma prawa otwierać silnika. - To jeden z tych elementów, który jest serwisowany bezpośrednio przez producenta lub jego certyfikowanych podwykonawców - przekazało biuro prasowe.
Zaznaczyło jednocześnie, że brak jednego z dwóch filtrów paliwa w silniku nie stanowi zagrożenia dla bezpieczeństwa lotu. Jednak LOT czeka na wyjaśnienia Boeinga w sprawie braku filtrów w silnikach.
REKLAMA
abo
REKLAMA