Kolejne kłopoty Boeinga. Kawałek kadłuba dreamlinera odpadł w czasie lotu
Gigantyczna dziura w kadłubie powstała podczas lotu z New Delhi do Bangalore. Piloci niczego nie zauważyli. Na szczęście udało się im bezpiecznie wylądować.
2013-10-16, 11:11
Pasażerowie i załoga dreamlinera linii Air India, który w sobotę wylądował na lotnisku w Bangalore mogą mówić o cudzie. Już na ziemi, podczas przygotowywania maszyny do kolejnego wylotu okazało się, że w kadłubie znajduje się dziura wielkości ok. 2,5x1,2 m.
Duży element kadłuba odpadł w czasie lotu. Na pokładzie samolotu znajdowało się wtedy 148 osób.
Piloci nie zauważyli usterki i wylądowali w normalny sposób.
Maszyna była przez 10 godzin uziemiona na lotnisku. Brakującą część mechanicy wzięli z nowego samolotu, który został dostarczony linii Air India zaledwie kilka dni wcześniej.
REKLAMA
To kolejny przypadek problemu z dreamlinerami w ciągu ostatnich miesięcy. Pod koniec września należący do linii LOT samolot musiał awaryjnie lądować na Islandii z powodu awarii systemu identyfikacji.
W dwóch samolotach używanych przez LOT wykryto ostatnio brak filtrów paliwowych wysokiego ciśnienia w silnikach.
Jedna z norweskich linii wycofała się we wrześniu z nowego dreamlinera z powodu usterek. Zarówno Norwegowie, jak i LOT czekają na wyjaśnienia ze strony Boeinga.
REKLAMA
Problemy miał także samolot lecący do Japonii z Rosji. Musiał on zawrócić z drogi z powodu awarii toalet. Dreamliner 787 wrócił na moskiewskie lotnisko po dwóch godzinach lotu. Na pokładzie było 151 osób - pasażerów i załogi.
Wcześniej powszechnym problemem we wszystkich Boeingach 787 były usterki akumulatorów. Nie ominęły one także polskich Boeingów 787, należących do LOT-u.
REKLAMA
timesofindia.indiatimes.com, bk
REKLAMA
REKLAMA