Trudna sztuka ratowania życia
Policyjny negocjator często kojarzy się nam z postaciami z amerykańskich filmów, w których w tej roli występuje jedna osoba. Tymczasem rzeczywistość wygląda inaczej. Zazwyczaj na jednej akcji pojawia się grupa negocjacyjna składająca się z minimum trzech osób.
2013-10-24, 15:30
Posłuchaj
Policyjny negocjator przede wszystkim powinien cechować się dużą odpornością psychiczną, stalowymi nerwami, a także być kreatywny, elastyczny, odważny, ale nie brawurowy. Nie może też kłamać. Musi mieć także świadomość, że rutyna nie wchodzi w grę. Można powiedzieć, że jest trochę jak spowiednik. Nie tylko musi uważnie słuchać, ale przede wszystkim ma za zadanie zdobyć zaufanie rozmówcy.
- Każda negocjacja jest inna i trzeba do niej podejść indywidualnie. Musimy mieć świadomość, że każda rozmowa może potoczyć się zupełnie inaczej. Wiele zależy od osoby z którą rozmawiamy. To my musimy postarać się dostosować do danej osoby, a nie taką osobę dostosowywać do siebie – podkreślił policyjny negocjator ze stołecznej komendy.
W warszawskiej komendzie pracuje ponad dwudziestu negocjatorów, którzy już od wielu lat pracują w policji. Na co dzień wykonują inną policyjną pracę, a funkcja negocjatora jest dla nich dodatkową pracą na telefon.
- Nigdy nie wiadomo kiedy on zadzwoni, a zazwyczaj dzwoni kiedy tego nie chcemy, np. gdy mamy rodzinne spotkanie – stwierdził z uśmiechem Gość PR24.
PR24/Anna Krzesińska