Opłacasz rachunki w punkcie opłat? Musisz uważać
Aż 93 firmy prowadzące punkty opłacania rachunków nie przedstawiły Komisji Nadzoru Finansowego odpowiednich gwarancji. Prawie 1/4 nie dostarczyła sprawozdań. KNF wszczyna postępowania.
2013-10-25, 14:06
Punkty opłacanie rachunków wciąż cieszą się popularnością. Wygrywają ceną, bo przelew można wysłać dużo taniej, niż w banku, czy na poczcie. Mimo rozwoju bankowości internetowej, w stacjonarnych punktach Polacy opłacają faktury za telewizję kablową, prąd, czy gaz na kwotę prawie 500 milionów złotych miesięcznie. I choć mowa o wielkich kwotach, to wiele firm oferujących takie usługi do rzetelnych nie należy.
KNF wszczyna postępowania
Spośród 1237 działających w Polsce biur usług płatniczych aż 22% nie przesłało do Komisji Nadzoru Finansowego sprawozdań za drugi kwartał tego roku. Taki obowiązek wprowadziła w 2011 roku ustawa o usługach płatniczych. Co gorsza, 8% przedsiębiorców nie przedstawiło KNF umowy gwarancji, czy polisy ubezpieczeniowej.
Jak podkreśla Komisja, fakt ten generuje ryzyko systemowe i stanowi potencjalne zagrożenie dla pewności obrotu i stabilności krajowego systemu finansowego. Dlatego w przypadku nierzetelnych firm urząd wszczyna postępowania. W ubiegłym roku KNF wysłał 42 zawiadomienia.
Pośrednicy słabo ubezpieczeni
Komisja podkreśla też coraz niższy poziom zabezpieczeń pośredników. Gwarancje i polisy firm opiewają na 30,5 mln zł. A to stanowiło w drugim kwartale tego roku 6,4% wartości obsługiwanych miesięcznie transakcji. Jeszcze kwartał wcześniej było to 7%. Pod koniec ubiegłego roku prawie 8%.
Co czwarty pośrednik nie spieszy się z przelewem
Opłacając rachunek w punkcie klienci mogą mieć wrażenie, że płatność zostanie zrealizowana tego samego dnia. Nic bardziej mylnego. W 23% firm z dokonaniem przelewu czeka się nawet dwa dni, lub dłużej. Takie są wyniki ankiety przeprowadzonej przez KNF.
Powtórka z historii?
Do 2011 roku punkt opłacania rachunków mógł prowadzić praktycznie każdy. Nie było wymagane żadne zezwolenie. Cześć firm zbankrutowała zostawiając z niezapłaconymi rachunkami swoich klientów. Tylko w przypadku jednej z firm, Agencji Finansowej Grosik, w 2005 roku problemy miało mieć blisko 20 tys. osób. Długi biura były szacowane na 2-3 mln zł.
Urzędnicy bezsilni wobec nierzetelnych firm
Na podstawie obowiązujących przepisów Komisja nie posiada uprawnień, umożliwiających wykreślenie z rejestru tych biur usług płatniczych, które nie wywiązują się z ciążących na nich obowiązków sprawozdawczych. Możliwe jest tylko nałożenie kary. Dlatego KNF chce zmiany przepisów. Komisja wysłała już w sierpniu swoje propozycje do ministerstwa finansów.
Jak się nie dać oszukać
Komisja Nadzoru Finansowego nie chce opublikować listy nierzetelnych firm. Trudno więc stwierdzić, które z biur jest nierzetelne. Co więc mogą zrobić klienci odwiedzający punkty?
Najlepiej założyć internetowe konto w banku. Praktycznie każda instytucja oferuje przelewy bez opłat. Specjalną ofertę przygotował też jeden z banków tradycyjnych, który w swoich 500 oddziałach umożliwia wszystkim (nie tylko swoim klientom) opłacania rachunków bez prowizji. Alternatywą jest wizyta na poczcie, choć w tym przypadku trzeba zapłacić prowizję.
Krzysztof Rzyman