Nagle sami
Śmierć członka rodziny, szczególnie w tragicznych okolicznościach, to bardzo bolesne doświadczenie. Fundacja „Nagle Sami” udziela wsparcia psychologicznego i prawnego osobom, które przeżyły stratę bliskiej osoby.
2013-11-01, 19:37
Posłuchaj
Fundacja powstała z inicjatywy Olgi Morawskiej, której mąż, podróżnik i himalaista, zginął tragicznie w górach. Często słyszy się, że czas leczy rany, jednak w niektórych przypadkach żałoba może trwać nawet przez całe życie.
- Sam czas nie leczy ran, trzeba coś ze sobą w tym czasie robić. Szybkie czasy są bardzo niełaskawe dla żałoby, która jest procesem długim. Większość kultur i społeczeństw zakłada, że jest to rok, ale to nie do końca prawda. Po roku jest inaczej, ale nie jest lżej – powiedziała w PR24 Olga Morawska.
Dojście do równowagi po stracie małżonka, rodzica lub dziecka wymaga nie tylko czasu, ale także podjęcia działania. Olga Morawska poświęciła się między innymi pracy w fundacji, pisaniu książek i organizacji Memoriału Piotra Morawskiego. Mimo wszystko podkreśla, że żal z powodu śmierci męża pozostanie w niej na zawsze.
- Moim zdaniem człowiek nigdy się nie pogodzi z takim doświadczeniem i go nie zaakceptuje. Można po prostu przywyknąć. Trudno jest powiedzieć: „tak miało być, to jest moja ścieżka” – podkreślała założycielka Fundacji „Nagle Sami”, Olga Morawska.
PR24/Anna Mikołajewska