Porozumienie ws. wielkiej koalicji w Niemczech
Niemieccy chadecy i socjaldemokraci podpisali traktat koalicyjny. Nowy rząd Niemiec powinien powstać przed świętami, choć pewności, że tak będzie, jeszcze nie ma.
2013-11-27, 12:27
Posłuchaj
Ostatnia runda negocjacji koalicyjnych przeciągnęła się do samego rana. Po kilkunastu godzinach rozmów partie chadeckie i socjaldemokratyczna SPD, porozumiały się m.in w sprawie najbardziej spornej - płacy minimalnej. Zostanie ona wprowadzona od 2015 roku i będzie wynosiła 8,50 euro za godzinę.
Płaca minimalna była głównym postulatem SPD; Merkel była przeciwna temu rozwiązaniu, obawiając się negatywnych skutków dla gospodarki i wzrostu bezrobocia.
Płatne autostrady dla zagranicznych kierowców samochodów osobowych
Niemieckie media informują też o  zgodzie uczestników negocjacji na opłaty za korzystanie z autostrad dla  zagranicznych kierowców samochodów osobowych. Warunkiem realizacji tego projektu ma być jednak  zgoda Komisji Europejskiej. Opłaty nie mogą ponadto stanowić dodatkowego  obciążenia finansowego dla niemieckich kierowców.
Kompromis  dotyczy także planów emerytalnych obu bloków politycznych. Na wniosek  SPD wiek emerytalny dla osób z 45-letnim okresem składkowym ma być  obniżony z 67  do 63 lat. Chadecy przeforsowali z kolei podwyżkę  emerytur dla kobiet, które urodziły dziecko przed rokiem 1995 i nie  zostały objęte wcześniejszą reformą świadczeń.
Oba bloki  polityczne zgodziły się także na kompromis, zgodnie z którym urodzone w  Niemczech dzieci obcokrajowców będą mogły zachować podwójne  obywatelstwo. Obecnie po osiągnięciu dojrzałości muszą wybrać jedno  obywatelstwo.
Uzgodniono również, że nie będzie podwyżki podatków.
Partie nie informują na razie o decyzjach personalnych. Wiadomo jedynie, że szefem ministerstwa spraw zagranicznych ma być socjaldemokrata Frank Walter Steinmeier.
Uzgodnienie treści traktatu koalicyjnego nie oznacza jednak, że nowy rząd na pewno powstanie. W grudniu odbędzie się jeszcze referendum wewnątrz partii SPD i to szeregowi członkowie ugrupowania zdecydują czy chcą koalicji z chadekami czy nie.
Partie chadeckie CDU i CSU  wygrały zdecydowanie wybory do Bundestagu 22  września. Nie udało się im  jednak zdobyć absolutnej większości  mandatów, a w dodatku ich stały  sojusznik, liberalna FDP, nie  przekroczył progu wyborczego. By utworzyć  rząd, Merkel musiała w tej  sytuacji znaleźć nowego koalicjanta. Wobec  odmowy ze strony Zielonych  chadecy podjęli negocjacje koalicyjne z SPD.
IAR/iz