Simon Fasdal: W 2014 r obligacje korporacyjne mogą być lepsze od akcji
W dobie niskich stóp procentowych oznaczających nikłe zyski z lokat i coraz bardziej ryzykownego rynku akcji, alternatywą inwestycyjną stają się obligacje. Jak w nie inwestować, czy stawiać na papiery skarbowe czy korporacyjne i kiedy można na nich zarobić mówi Polskiemu Radiu Simon Fasdal, szef Zespołu Fixed Income Trading w Saxo Bank A/S.
2013-11-28, 15:45
Posłuchaj
Simon Fasdal, szef Zespołu Fixed Income Trading w Saxo Bank A/S.tłumaczy, dlaczego warto inwestować w 2014 r w obligacje korporacyjne./Arkadiusz Ekiert, Polskie Radio/
Dodaj do playlisty
Według Simona Fasdala, specjalisty z 17-letnim doświadczeniem w zarządzaniu pozycją tradingową długiej stopy procentowej w kilku skandynawskich bankach inwestycyjnych, obecnie polska gospodarka wydaje się mocna w porównaniu z wieloma innymi państwami Europy, przez co przyciągnie inwestorów zagranicznych i rynek obligacji się dzięki temu rozwinie. Dotyczy to obligacji emitowanych w polskiej walucie, ale również w euro czy dolarach amerykańskich.
2014 r korzystny dla rynku obligacji
- Uważam, ze w 2014 r. europejski rynek obligacji będzie się rozwijał, co przyczyni się również do rozwoju rynku obligacji w Polsce. Dlatego w tym momencie perspektywy na 2014 r. są dość optymistyczne – mówi Fasdal.
Polowanie na rentowność papierów skarbowych
Jak ocenia, na początku rentowności obligacji będą bardzo niskie, zarówno w strefie euro, jak i w Stanach Zjednoczonych. Wydaje się, że inwestorzy będą w dalszym ciągu „polować“ na rentowności – mówi specjalista z Saxo Bank.
Obligacje korporacyjne lepsze od akcji
W przypadku inwestorów prywatnych bardzo dobrą alternatywą dla akcji będą obligacje korporacyjne, ponieważ w przyszłym roku rynek akcji będzie pod wpływem trendu bocznego. Obligacje o stałym kuponie będą dobrym wyborem, ponieważ kupon ten zapewni określone zyski.
REKLAMA
Jak wybrać portfel obligacji
Obligacje można wykorzystywać dwojako pod względem inwestycyjnym. Można wybierać obligacje o wyższych rentownościach jako alternatywę dla akcji; zwykle wiążą się z nieco wyższym ryzykiem, ale mają wysoką rentowność, a w portfelu zachowują się zazwyczaj identycznie, jak akcje.
Drugim rozwiązaniem są obligacje o niższym ryzyku, które w portfelu zachowują się odwrotnie, niż akcje i równoważą potencjalne straty. Obligacje rządowe zachowują się inaczej, niż akcje. Dlatego stanowią swoiste ubezpieczenie w przypadku masowych wyprzedaży na rynkach akcji, skutkujących przesunięciem kapitału na rynki obligacji, w efekcie czego ceny obligacji rządowych rosną.
Przywykliśmy myśleć, że obligacje są nieco bezpieczniejsze, niż akcje. Jednak w przypadku obligacji korporacyjnych o wysokich rentownościach ryzyko jest zasadniczo porównywalne. W przypadku obligacji spółek o niskim ratingu, cechujących się wysoką rentownością, grozi nam sytuacja, w której nie odzyskamy całej zainwestowanej w obligacje kwoty. Dlatego zdecydowanie należy zachować ostrożność przy inwestowaniu w obligacje i zwracać szczególną uwagę na spółki generujące zyski i odnotowujące dobre wyniki.
Rozmawiał Arkadiusz Ekiert
REKLAMA
REKLAMA