O co i w jaki sposób walczą ekologiczni aktywiści?

Ostatnia aktualizacja: 19.02.2024 20:20
Na przestrzeni ostatnich lat galerie sztuki stały się miejscem protestów i ekologicznych manifestacji. - Chodzi o to, żeby podkreślić wagę koniecznych zmian przez kontrowersje i szokowanie. To gest ostatecznego krzyku - mówi Paweł Szypulski z Greenpeace Polska.
O co walczą aktywiści organizując protesty? (zdj. ilustracyjne)
O co walczą aktywiści organizując protesty? (zdj. ilustracyjne)Foto: shutterstock/Jacob Lund/
  • Akcje protestacyjne prowadzone w galeriach i muzeach są osadzone w historii XX-wiecznych protestów zachodniej Europy. 
  • Osoby, które uczestniczą w takich akcjach, liczą się z konsekwencjami i wiedzą, że kary mogą być surowe.
  • - Z polskiej perspektywy takie działania wydają się być dość egzotyczne, bo w naszych przestrzeniach poświęconych sztuce panuje spokój - mówi Paweł Szypulski z Greenpeace Polska.

Zupą w Moneta

We Francji, w muzeum w Lyonie, aktywistki z ruchu ekologicznego Riposte Alimentaire oblały zupą obraz "Wiosna" Claude'a Moneta. - Co namalują przyszli artyści? O czym będziemy marzyć, jeśli nie będzie już wiosny? - pytały w trakcie swojej akcji. Stwierdziły też, że chcą "zainicjować zmiany na płaszczyźnie klimatycznej". Muzeum zapowiedziało złożenie skargi na zachowanie kobiet.

Uświadamianie przez szokowanie

- Kryzys klimatyczny dzieje się dużo szybciej, niż spodziewaliśmy się. W tym momencie naukowcy mówią, że absolutnie katastrofalne konsekwencje mogą nastąpić już w kilku najbliższych dekadach, jeśli fundamentalnie nie zmienimy systemu społeczno-gospodarczego, w którym funkcjonujemy. Stąd biorą się takie protesty, które mają zwrócić uwagę na pilność tego procesu przez szokowanie - mówi Paweł Szypulski z Greenpeace Polska. - Na ogół odbywają się one przed siedzibami polityków czy globalnych firm w wielkich miastach. Protest w galerii czy muzeum ma większą siłę rażenia.

- Z polskiej perspektywy takie działania wydają się być dość egzotyczne, bo w naszych przestrzeniach poświęconych sztuce panuje spokój. Ważne jest też to, że niewiele dzieł w muzeach jest tak zabezpieczonych jak na Zachodzie. U nas to, co zrobiły francuskie aktywistki, doprowadziłoby do zniszczenia dzieła. Tam był to akt wandalizmu, ale bez konsekwencji dla płótna Moneta - wyjaśnia rozmówca Weroniki Puszkar i dodaje, że nikogo nie namawia do takiej formy protestu.

Historia XX-wiecznych protestów

- W szeregu krajów zachodnich protest, podczas którego coś wydarza się w galerii i ma ściągnąć uwagę opinii publicznej na ważny temat, jest osadzony w historii XX-wiecznych protestów. Co więcej, część aktywistek i aktywistów, którzy dziś działają w instytucjach sztuki, wcześniej protestowała na torach wyścigowych. - To co dla nas może być dziwaczne, w tamtym kontekście ma trochę inne znaczenie - zauważa gość Czwórki.

Zobacz także:

Jak protestują polscy aktywiści?

- W Polsce protestujemy na ulicach albo tam, gdzie są sprawcy. Wieszamy banery na budynkach ministerstw, blokujemy na przykład nielegalne zrzuty ścieków. U nas cały czas jest tak, że w sferze publicznej rozmowy jest przestrzeń dla osób, które chcą zwrócić uwagę na problemy m.in. kryzysu klimatycznego - mówi Paweł Szypulski. - Ale w wielu miejscach, gdzie mediosfera jest nasycona protestami, potrzebne są inne formy wyrażania poglądów. Stąd działania podejmowane w galeriach i muzeach.  

Posłuchaj
16:10 CZWÓRKA Czwórka do piatej - aktywisci 19.02.2024.mp3 O co walczą aktywiści i ekolodzy? (Czwórka do piątej/Czwórka)

"Aktywiści nie muszą wzbudzać sympatii"

- Osoby, które uczestniczą w takich akcjach, liczą się z konsekwencjami i wiedzą, że kary mogą być surowe. Uważam, że tak długo, jak mają świadomość swoich działań, ich prawo do protestu powinno być uszanowane - podkreśla gość Czwórki. - Aktywiści nie muszą wzbudzać sympatii, tylko budzić naszą świadomość. I warto pamiętać, że osoby aktywistyczne organizujące akcje w galeriach, to nie jest cały ruch klimatyczny. Są jeszcze tradycyjne protesty, działania lobbingowe i przede wszystkim działania edukacyjne. Warto je podejmować, ale tylko wtedy, kiedy czujemy się z nimi uczciwie i wiemy, że będą pokojowe i że nie przyniosą krzywdy innym ludziom.  

***

Tytuł audycji: Czwórka do piątej

Prowadzi: Weronika Puszkar

Gość: Paweł Szypulski (Greenpeace Polska)

Data emisji: 19.02.2024

Godzina emisji: 14.15

kul/wmkor

Czytaj także

"Polska pustynnieje". Czy wody może zabraknąć?

Ostatnia aktualizacja: 16.08.2023 11:00
- Żyjemy w iluzji, że woda jest produktem cywilizacji, że powstaje w jakiejś fabryce i że będziemy mieć do niej ciągły dostęp. Tymczasem woda słodka, z której korzystamy jako ludzie, bazuje na naturze. Bez przyrody byśmy jej nie mieli - podkreśla Jan Mencwel, autor książki "Hydrozagadka. Kto zabiera polską wodę i jak ją odzyskać?".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nurkowie sprzątają akweny wodne. Nie róbmy śmietników z naszych wód

Ostatnia aktualizacja: 20.09.2023 08:40
Nurkowy Finał Sprzątania Świata za nami. Grupa Eksplorująca Podwarszawskie Nurkowiska tym razem zdecydowała się posprzątać glinianki w Zielonce, pod Warszawą. Wyłowili m.in. znak drogowy, kuchenkę gazową i mnóstwo śmieci. 
rozwiń zwiń