Sprawa Wołynia jako element presji politycznej? "Wydawało się, że nie będą tym grali"

Ukraina nie będzie blokowała ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. Tak deklaruje Kijów, co zostało zawarte we wspólnym oświadczeniu szefów MSZ Polski i Ukrainy.

Michał Kacewicz mówił w Polskim Radiu 24, że trzeba zbadać zakres ukraińskiej zgody. Jego zdaniem to dobry gest. - To próba załagodzenia tego, co mieliśmy w ostatnim roku, postępującej eskalacji w relacjach polsko-ukraińskich związanej z kwestiami granicy, importu produktów ukraińskich. Ostatnie protesty rolnicze na granicy też mogły mieć na to wpływ, to też mógł być sygnał odebrany w Kijowie - zauważył.

Dziennikarz Biełsatu przypominał, że blokada prac ekshumacyjnych była przedłużana już w czasach rządów Wołodymyra Zełenskego, co więcej, pojawiła się pewnego rodzaju retoryczna eskalacja w tym obszarze w ostatnich miesiącach. - Administracja prezydenta Zełenskiego i jego ludzie nie przywiązują dużej uwagi do polityki historycznej, wydawało się, że nie będą tym grali. Jednak dojrzeli, że jest to rzecz bardzo ważna w Polsce, paliwo polityczne. Dostrzegli w tym instrument, którym można grać o inne sprawy dla nich istotne, kwestie gospodarcze, granicy czy wsparcia wojskowego - mówił gość audycji.

Posłuchaj

Michał Kacewicz o deklaracji Ukrainy ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej (Pomówmy o tym) 22:02

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

• Jest zgoda na ekshumacje na Wołyniu. "Liczymy na odpowiedzialność polityków ukraińskich"

W latach 1943-45 na Wołyniu, Podolu i w Galicji Wschodniej z rąk Ukraińców zginęło około 100 tysięcy Polaków. Zbrodnia wołyńska jest jednym z najbardziej dramatycznych epizodów II wojny światowej i losów Polaków. Od dziesięcioleci rodziny pomordowanych upominają się o ekshumacje i pochówek swoich bliskich.

* * *