"O cenach ropy naftowej na świecie zadecyduje skala odwetu Iranu wobec Izraela" - uważa analityk Xeliona
- Spadek cen paliw na polskich stacjach benzynowych widoczny od lipca zostanie przyhamowany z powodu umocnienia się kursu dolara do złotego oraz wielkiego zagrożenia dla światowego rynku paliw, gdyby w odwecie za izraelskie ataki Iran zdecydowałby się na zablokowaniu żeglugi w Cieśninie Ormuz - mówili goście Polskiego Radia 24: Piotr Kuczyński, analityk Dom Inwestycyjny Xelion i Urszula Cieślak z Biura Maklerskiego REFLEX, w audycji "Saldo".
2024-10-08, 13:00
W opinii Piotra Kuczyńskiego trudno ocenić, czy obecna, niższa cena za paliwa na polskich stacjach benzynowych może być tylko zjawiskiem przejściowym. Ceny w wysokości mniej niż 6 złotych za 1 litr benzyny E-95 raczej "przejdzie do historii". Choć wszystko zależy jak rozstrzygnie się sytuacja na Bliskim Wschodzie. Bo choć dziś widzimy 2 procentowy spadek cen ropy to trzeba też zauważyć, że ropa zdrożała o około 15 procent w ciągu zaledwie 10 dni. Złoty do dolara stracił około 3 procent, na naszych stacjach zawsze działa ten mechanizm, że jak drożeje dolar i ropa to wtedy więcej płacimy na stacjach benzynowych.
Posłuchaj
Cena paliw zależy od rywalizacji Izraela i Iranu
- Wiele będzie zależeć do tego, gdzie i w jaki sposób uderzy Izrael w Iranie. Bo to że uderzy w Iran jest już pewne. Cena ropy spadała bo w Chinach widać było spadek indeksów o 10 procent, choć jeszcze niedawno były tam wzrosty na poziomie 30-40 procent w ciągu dwóch tygodni. Co jest efektem tego że urząd odpowiedzialny za reformy chińskiej gospodarki, nie przedstawił nowych danych i ropa naftowa nieco staniała bo Chiny są motorem napędowym jeżeli chodzi o surowce. Drugim czynnikiem powstrzymującym wzrost cen ropy, jest wylot izraelskiej delegacji do USA, która jutro ma się spotkać z Austinem, aby rozmawiać o dalszych ruchach Izraela na które zgodzą się Stany Zjednoczone. Na przykład czy Waszyngton zgodzi się na atak na irańskie instalacje z ropą naftową, co nie jest szczęśliwym posunięciem zaraz przed finałem wyborów prezydenckich w USA. Nie wiemy jak na to zareaguje Iran, bo może pójść na całość i zablokuje Cieśninę Ormuz, przez którą idzie 20 procent światowych dostaw ropy naftowej, w tym 70 procent dostaw do Polski. A wtedy cena za baryłkę ropy zwiększyć się z obecnego poziomu 77 USD za ropę WTI z USA lub 80 USD za ropę Brent do poziomu 100 USD - powiedział Piotr Kuczyński.
Ekspert Xelionu wyjaśnił, że już w tej chwili polski złoty reaguje względem swojego kursu do USD i euro. Ale ponieważ sytuacja na Bliskim Wschodzie jest bardzo napięta, amerykański dolar tylko się wzmocnił, bo jak są problemy na świecie to dla inwestorów "bezpieczną przystanią jest dolar i amerykańskie obligacje oraz dobre dane z rynku pracy w USA".
REKLAMA
Co z cenami na stacjach benzynowych?
- Na pylonach z cenami z polskich stacji benzynowych widać duże zróżnicowanie, od 5,60 i 5,80 do 6 złotych za 1 litr. Ten spadek cen był możliwy, bo mniej więcej do 20 września spadały ceny ropy i paliw gotowych na rynkach europejskich, a to pozwoliło na obniżki cen na rynku hurtowym. Ale to co się dzieje na Bliskim Wschodzie skutkuje tym, że już widzimy na pierwszych stacjach wzrost cen paliw, zwłaszcza oleju napędowego. Fala podwyżek była tak duża od 1 październik, że na tych stacjach gdzie marża była niska nie będzie już możliwości na obniżki cen. Paliwo do diesla już wzrosło w hurcie o 30 groszy na litrze. Choć to jeszcze nie oznacza, że cena na obecnym poziomie zaczynającym się od cyfry 5 zniknie od razu na wszystkich stacjach. Ale seria obniżek cen paliw na stacjach od lipca właśnie dobiegła końca - powiedziała Urszula Cieślak z Biura Maklerskiego REFLEX.
* * *
Audycja: Saldo
Prowadzący: Marek Klapa
Goście: Urszula Cieślak z Biura Maklerskiego REFLEX i Piotr Kuczyński analityk Dom Inwestycyjny Xelion
REKLAMA
Data emisji: 8.10.2024
Godzina emisji: 12.32
REKLAMA
PR24/sw
Polecane
REKLAMA