"W drugiej turze pójdą łeb w łeb". Politolog kreśli wyborczy scenariusz
- To będą bardzo zacięte wybory, nawet kandydaci z mniejszym poparciem mają znaczenie - powiedziała dr Ewa Pietrzyk-Zieniewicz w audycji "Gra o Pałac" w Polskim Radiu 24.
2025-04-07, 10:00
- Gościnią Rocha Kowalskiego w audycji Polskiego Radia 24 "Gra o Pałac" w poniedziałek (07.04) o godz. 8:33 była dr Ewa Pietrzyk-Zieniewicz (politolog, Uniwersytet Warszawski)
Wielu kandydatów w grze
Do piątku siedemnaścioro kandydatów na prezydenta dostarczyło Państwowej Komisji Wyborczej wnioski rejestrację poparte podpisami poparcia. Jedenastu z nich może być pewnych startu, w przypadku szóstki trwa liczenie i weryfikacja podpisów. Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja. Ewentualna druga tura zostanie rozpisana na 1 czerwca.
Posłuchaj
Pytana o dużą liczbę kandydatów w tych wyborach, politolog, dr Ewa Pietrzyk-Zeniewicz podkreśliła, że każdy głos będzie istotny i mniejsi kandydaci również mają ważną rolę do odegrania. - Wiedzą, że prezydentami nie zostaną, ale zawsze - ponieważ to będzie elekcja, gdzie 2-3 procent będzie bardzo, bardzo znaczące - mogą przystąpić do jakiś negocjacji tzw. zakulisowych, bo powtarzam - tu nawet te 2-3 procent będzie się liczyć, a tyle, to kilku kandydatów dostanie - stwierdziła.
Debata na oświadczenia
Dr Pietrzyk-Zieniewicz uważa, że debata wyborcza kandydatów nie będzie merytoryczna. - Nie ma debaty na kilkunastu kandydatów. Po prostu to będą jakieś oświadczenia, do polemiki, jak sądzę, nie dojdzie chyba, że do przepychanek słownych, to akurat możliwe, ale merytorycznej debaty w takim zestawie nie ma - podkreśliła.
W opinii politolog na pewno dojdzie do drugiej tury wyborów, która będzie zacięta, a różnice między kandydatami niewielkie. - Pójdą łeb w łeb. I tu mogą liczyć się i zachowania, i głosy tych kandydatów, którzy w pierwszej turze mieli właśnie po te 3-4 procent, może 5 procent - powiedziała dr Pietrzyk-Zieniewicz.
REKLAMA
Źródło: Polskie Radio 24/paw
Polecane
REKLAMA