Afera szpiegowska w Polsce
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Żandarmeria Wojskowa zatrzymały wysokiego rangą oficera Wojska Polskiego i warszawskiego adwokata, których podejrzewa się o szpiegostwo na rzecz innego państwa. Aresztowania są efektem działań Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
2014-10-18, 13:16
Posłuchaj
Według nieoficjalnych informacji obie zatrzymane osoby miały prowadzić działalność wywiadowczą na rzecz Federacji Rosyjskiej. Zdaniem Andrzeja Walentka, niezależnego publicysty wojskowego, w sprawę niekoniecznie musi być zamieszany wywiad rosyjski.
– Polska po 1989 roku, a zwłaszcza od momentu wstąpienia do NATO, jest coraz atrakcyjniejszym obszarem rozpoznania wywiadowczego dla obcych służb. Jednak nie podchodziłbym do tej kwestii jednoznacznie. Niekoniecznie w sprawę musi być zamieszany wywiad państw wschodnich. Trzeba pamiętać o tym, że również niektórzy nasi sojusznicy działają w myśl zasady „wierzę, ale sprawdzam” – tłumaczył publicysta.
Jak na razie nie wiadomo, na ile zatrzymane osoby zaszkodziły państwu polskiemu. Płk Tomasz Szulejko, rzecznik prasowy Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, mówił w Polskim Radiu 24, że zatrzymanie oficera i adwokata świadczy o dobrym działaniu kontrwywiadu.
– Wojsko Polskie opiera się na silnym kręgosłupie moralno-etycznym. Podobne sytuacje do tej, z którą obecnie mamy do czynienia mogą się zdarzać, ale musimy traktować je w kategoriach jednostkowych przypadków. Ta sprawa pokazuje jednak, że mamy sprawne służby, które potrafią rozpoznawać i eliminować zagrożenia – wyjaśniał rzecznik prasowy Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
REKLAMA
Podejrzanym grozi kara do 10 lat więzienia.
Agnieszka Drążkiewicz w „Cafe Armii” ze swoimi gośćmi rozmawiała także o tym, czy Polacy powinni obawiać się potencjalnej mobilizacji.
PR24
REKLAMA