Rząd Olszewskiego przetrwałby, gdyby nie próbował naruszyć starych układów
W niedzielę 4 czerwca minie 25. rocznica obalenia rządu Jana Olszewskiego. Do jego odwołania doszło w nocy z 4 na 5 czerwca 1992 roku, kilkanaście godzin po wykonaniu przez ministra spraw wewnętrznych Antoniego Macierewicza uchwały Sejmu o ujawnieniu tajnych współpracowników Służby Bezpieczeństwa. - Rząd Olszewski to był ambitny projekt, który miał zmienić filozofię Okrągłego Stołu – powiedział w audycji Debata Dnia Piotr Semka („Do Rzeczy”), autor książki „Lewy czerwcowy” o upadku rządu Olszewskiego. Gościem debaty był też Tomasz Walczak („Super Express”).
2017-06-02, 19:07
Posłuchaj
Według Piotr Semki Jan Olszewski był odważnym politykiem. – Okrągły Stół miał pchnąć >>Solidarność<< do przodu. Lecz gdy później była okazja do pożegnania się z PRL-em, to okazało się, że siły układów (np. WSI) są na tyle duże, że te zmiany nie następują. Rząd Olszewskiego był przedstawiany jako grupa prowokatorów i awanturników. Olszewski był wybitną postacią, zabranie się za likwidację WSI, sowieckich baz czy za lustrację wymagało odwagi – powiedział gość Polskiego Radia 24.
Zdaniem Tomasza Walczaka rząd Olszewskiego nie miał czasu nic zrobić, ponieważ ciągle walczył o przetrwanie. – Od samego początku było jasne, że będąc rządem mniejszościowym, skleconym pokątnie m.in. z poparciem PSL, nie wytrzyma długo. Cała konstelacja ówczesnego parlamentu sprawiała, że jaki rząd by nie powstał, to walczyłby o przetrwanie. Niekończące się dyskusje o koalicji to przykład tego, że cała para szła w gwizdek – stwierdził dziennikarz.
Jak podkreślał Semka, rząd Olszewskiego przetrwałby, gdyby nie próbował naruszyć starych układów. – Rząd Jerzego Buzka był w podobnej sytuacji, miał nawet bardziej radykalne pomysły na reformy polityczne i społeczne, a przetrwał całą kadencję. Gdyby rząd Olszewskiego był słaby i niezdecydowany, to dotrwałby do końca kadencji. Noc teczek pokazała, że obóz >>Solidarności<< nie jest w stanie rozliczyć się z przeszłością – mówił publicysta „Do Rzeczy”.
Z kolei Tomasz Walczak wskazywał, że okres powstawania polskiego parlamentaryzmu był okresem ciągłych kłótni. – Polacy mieli dosyć kanap i koterii towarzyskich. Mam wrażenie, że zwycięstwo SLD w kolejnych wyborach nie zdarzyło się dlatego, że elity >>Solidarności<< nie potrafiły się same rozliczyć, tylko Polacy po prostu mieli dość ciągłych kłótni. Lustracja spadła jak prezent z nieba i pozwoliła stworzyć całą legendę rządu Olszewskiego – komentował Walczak.
REKLAMA
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem audycji był Krzysztof Świątek.
Polskie Radio 24/kk
Debata dnia w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
REKLAMA
______________________
Data emisji: 02.06.2017
Godzina emisji: 17:07
REKLAMA