13 grudnia pod znakiem podziałów politycznych
35. rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Warszawie upłynęła pod znakiem manifestacji. Osobne marsze zorganizowały Komitet Obrony Demokracji i PiS. – Nastroje polityczne w Polsce są podgrzane, podziały są widoczne nawet przy tak symbolicznych rocznicach – mówił w audycji Punkt Widzenia dr Michał Kuź (Uczelnia Łazarskiego, Nowa Konfederacja).
2016-12-14, 11:52
Posłuchaj
Zdaniem gościa, obie strony, choć różnią się w ocenie bieżącej polityki, zgadzają się co do fundamentalnych ocen moralnych. – Obie strony oskarżają się o to, że stoją tam, gdzie stało ZOMO. Sprawcy stanu wojennego stają się wyznacznikiem zła – mówił.
W jego ocenie, to, co działo się 13 grudnia, było zdecydowanym zwycięstwem Prawa i Sprawiedliwości. – On ustawił sobie KOD-owską opozycję dokładnie tak, gdzie chciał by stała. Kuź wskazywał, że z jednej strony partia rządząca procedowała ustawę dezubekizacyjną, a z drugiej wpływała na debatę publiczną. – Kaczyński doprowadził do sytuacji, że KOD protestował, oskarżając obecną władzę o tendencje autorytarne, a jednocześnie broniąc emerytur osób z byłego aparatu represji.
Dodał, że dyskurs KOD-owski staje się niespójny i przestaje być zrozumiały dla społeczeństwa. – KOD zostaje ustawiony w taki pozycji, że obiektywnie jego działania politycznie pomagają, a nie szkodą PiS w zdobyciu poparcia społecznego.
W rozmowie także o ustawie o zgromadzeniach, uregulowaniu funkcjonowania opozycji i sytuacji w Trybunale Konstytucyjnym.
REKLAMA
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Jakub Kukla.
Polskie Radio 24/ip
________________
REKLAMA
Data emisji: 14.12.2016
Godzina emisji: 11:18
REKLAMA