Wybory w Warszawie. Spór o "warszawiaków z krwi i kości"
2018-09-24, 14:36
- W kampanii wyborczej w Warszawie pojawiają się elementy, których nie rozumiem jako wyborca. W działaniach kandydatów pojawiają się elementy uprzedzania do samego siebie części elektoratu - mówił w Polskim Radiu 24 Tomasz Łysakowski, ekspert ds. wizerunku.
Posłuchaj
Kandydat na wiceprezydenta Warszawy Piotr Guział oczekuje od Rafała Trzaskowskiego, by ten przeprosił mieszkańców za swoje słowa o warszawiakach "z krwi i kości". Rafał Trzaskowski - w kontekście rozmowy o teledysku "Stałem pod blokiem - jestem jaki jestem" zaprezentowanego przez kandydata Zjednoczonej Prawicy Patryka Jakiego - był pytany w Polsat News, czy też będzie miał w swojej kampanii taki element artystyczny. - To się okaże. Ja głównie zabiegam o poparcie warszawianek i warszawiaków na ulicach, tych z krwi i kości, ponieważ takich artystów warszawskich też mamy. Zobaczymy, jak ta kampania będzie wyglądać - powiedział Trzaskowski.
- To samobój. Już nie pierwszy w wykonaniu Rafała Trzaskowskiego - oceniał w Polskim Radiu 24 Tomasz Łysakowski. - Jeżeli spojrzymy na stolicę, zobaczymy, że Warszawa jest miastem, gdzie rodowitych warszawiaków, poza okolicami Pragi (...), jest niewielu, bo niewielu warszawiaków przeżyło II wojnę światową. Dzisiejsi warszawiacy pochodzą z różnych części Polski. Dziś jak ktoś mówi, że jest "rodowitym warszawiakiem", jest nim od dwóch-trzech pokoleń. Większość ludzi do Warszawy się sprowadziła, historycznie miasto nie miało dwóch milionów mieszkańców - wskazywał na naszej antenie ekspert.
- Z punktu widzenia kandydata, wybrnięciem z sytuacji byłoby uznanie za "warszawiaków z krwi i kości" tych, którzy płacą w mieście podatki. To jest dobre wyjście z sytuacji, każdy sam decyduje o tym, gdzie płaci podatki. A Warszawa potrzebuje mieszkańców, którzy zostawiają pieniądze w stolicy - pointował Tomasz Łysakowski.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu była Maria Furdyna.
Polskie Radio 24/zz
----------------------------------