Sprawne ratownictwo
Wypoczynek nad wodą to nie tylko leżenie na plaży i delektowanie się słońcem oraz kąpielami w wodzie czy jeziorze. Statystyki pokazują, że zbiorniki wodne w połączeniu z ludzką bezmyślnością mogą być niebezpieczne.
2014-08-17, 17:42
Posłuchaj
Zgodnie z danymi Policji, w tym roku w Polsce utonęło jak dotąd ponad 300 osób. W ubiegłym roku życie w ten sposób straciło 439 ludzi. Dla porównania kilkanaście lat temu – w 2001 roku – odnotowano aż 675 przypadków utonięć.
Sytuacja ulega poprawie między innymi dzięki uruchomieniu numeru ratunkowego nad wodą 601 100 100. Marcin Burda, prezes sopockiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego wyjaśniał w Polskim Radiu 24, jak działa Zintegrowany System Ratownictwa .
- Zgłoszenie wpływa do centrum w Sopocie bądź najbliższego centrum regionalnego – w zależności od ustawienia telekomunikacyjnego. Ratownik zbiera informacje na temat zagrożenia, nie kończy rozmowy ze zgłaszającym i jednocześnie informuje najbliższy patrol - wyjaśniał Gość PR24.
Niestrzeżone kąpieliska
W Sopocie, który jest jednym z najpopularniejszych kierunków nadmorskiego wypoczynku, cała linia brzegowa znajduje się pod kontrolą ratowników WOPR. Niemniej nie wszystkie nadbałtyckie plaże są strzeżone.
REKLAMA
- Wiele osób wypoczywa na kąpieliskach, które są oznaczone. Jednak tysiące ludzi spędza czas w miejscach niestrzeżonych, a zagrożenia są tam takie same. System oznaczeń nie spełnia w Polsce swojej roli - oceniał dr Jerzy Telak, były prezes WOPR, pracownik Szkoły Głównej Służby Pożarniczej.
PR24/MP
REKLAMA