Finansowanie i efektywność szkolnictwa wyższego

– Jedynie 12 proc. wartości dotacji publicznej zależy od liczby studentów na uczelni – mówił w Polskim Radiu 24 Marcin Kędzierski z Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego. Autor raportu dotyczącego finansowania szkolnictwa wyższego wyjaśniał, jak można zmienić strukturę dotacji dla uczelni, aby działały efektywniej, a studenci kierunki wybierali racjonalniej.

2015-10-20, 17:54

Finansowanie i efektywność szkolnictwa wyższego
Uroczysta inauguracja rok akademickiego na Uniwersytecie Jagiellońskim . Foto: Maciej Śmiarowski

Posłuchaj

20.10.15 Marcin Kędzierski: „Studentów jest tak wielu, że na uczelniach spada jakość kształcenia (…)”.
+
Dodaj do playlisty

Finansowanie studiów na uczelniach publicznych w całości z budżetu państwa nie skłania przyszłych studentów do podejmowania racjonalnych decyzji edukacyjnych. To jeden z głównych wniosków z raportu „Czas na kredyty studenckie. Instrument ICL wstępem do naprawy szkolnictwa wyższego”.

Marcin Kędzierski tłumaczył, dlaczego właśnie kredyty studenckie poprawiłyby nie tylko kondycję uczelni, ale także wybory ścieżki edukacyjnej studentów.

– Przeniesienie części kosztów na studentów sprawi, że będą racjonalniej podejmować swoje decyzje. Jeśli kierunki będą płatne, to młody człowiek nie pójdzie na trzy kierunki na raz. Co zrobić, żeby takie współfinansowanie nie uderzyło w biednych studentów? Po to są kredyty studenckie, które będą spłacone dopiero po zakończeniu nauki i uzyskaniu zarobków na poziomie pozwalającym na spłatę należności – powiedział ekspert.

Więcej o sposobach finansowania szkolnictwa wyższego wraz z ich wadami i zaletami w całej rozmowie.

Polskie Radio 24/gm/mr

Polecane

Wróć do strony głównej