„Coraz więcej osób zapewnia jedynie minimum w wyprawce szkolnej”

- Rośnie grupa osób, które zapewniają jedynie minimum w wyprawce szkolnej swojego dziecka. Kupują najprostsze i najtańsze rzeczy – powiedziała w audycji O Sobie Samych ekspertka ds. badań rynkowych Provident Anna Karasińska. O tym, jak z wydatkami związanymi z nowym rokiem szkolnym radzą sobie wielodzietne rodziny, mówił w Polskim Radiu 24 także Michał Mikołajczyk z Polskiego Czerwonego Krzyża.

2017-09-06, 14:01

„Coraz więcej osób zapewnia jedynie minimum w wyprawce szkolnej”
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: EASTNEWS/Piotr Mecik

Posłuchaj

5.09.17 Michał Mikołajczyk i Anna Karasińska o wydatkach związanych z nowym rokiem szkolnym
+
Dodaj do playlisty

Kupowanie wyprawki szkolnej to kompletowanie rzeczy, które same w sobie nie kosztują dużo, ale - gdy się je zsumuje – osiągają znaczne kwoty.

Jak podkreślił Michał Mikołajczyk, „nawet przy mechanizmach wsparcia państwowego, przy determinacji, wielkiej woli, gospodarności i dobrym budżetowaniu ze strony rodziców, dziadków czy rodziny, wsparcie organizacji pozarządowych takich jak np. Polski Czerwony Krzyż jest nieodzowne do tego, by wystartować 1 września z nowym rokiem szkolnym i zapewnić dostępność do narzędzi, by dziecko się uczyło, miało czym pisać, na czym pisać i by szkoła nie kojarzyła się z czymś, co będzie stygmatyzowało”.

Anna Karasińska zaznaczyła z kolei, że sytuacja na przestrzeni lat się poprawia. – Jest lepiej niż 20 lat temu. Zmianę widzimy nawet na przestrzeni 2 lat. Wówczas, co czwarty rodzic lub opiekun deklarował, że nie stać go będzie na pełną wyprawkę dziecka. Obecnie jest to 1 proc. – wyjaśniła Karasińska.

Dodała jednocześnie, że grupą, której liczebność się zwiększa i wynosi obecnie 54 proc. jest grupa, która zapewnia minimum w wyprawce, a więc kupuje podstawowe rzeczy. - Nie jest to więc tornister w motylki, ale są to najprostsze i najtańsze rzeczy. W tej grupie mieści się prawie cały segment osób ubogich, ale też, co ciekawe, prawie połowa osób z segmentu średniozamożnego. Podstawowe rzeczy kupuje też, jak wynika z badań, nawet 26 proc. segmentu najzamożniejszych Polaków – zaznaczyła Karasińska.

REKLAMA

Jej zdaniem, dane te pokazują jak dużym obciążeniem jest wciąż wyprawka szkolna i wyposażenie. – Jest to bowiem nie tylko piórnik, ale też strój na wychowanie fizyczne czy ubezpieczenie – podsumowała.

W audycji także reportaż Eweliny Karpacz-Oboładze „Witaj szkoło”.

Więcej w całej rozmowie.

Gospodarzem audycji była Olga Mickiewicz-Adamowicz.

REKLAMA

Polskie Radio 24

O sobie samych w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje

____________________

Data emisji: 5.09.17

REKLAMA

Godzina emisji: 23:08

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej