Na Wschodzie zamykają usta!
Badania historyczne i propagowanie wiedzy o ofiarach represji radzieckich w okresie stalinowskim, a także monitoring praw człowieka w krajach byłego ZSRR oraz w dzisiejszej Rosji. Oto główne kierunki działalności międzynarodowego Stowarzyszenia Memoriał, które zagrożone jest likwidacją. W podobnie trudnej sytuacji jest wiele innych stowarzyszeń i organizacji walczących o prawa człowieka i wolność słowa.
2014-11-23, 20:06
Posłuchaj
Członkowie Memoriału spotkali się na konferencji, gdzie miały zostać podjęte decyzje co do tego, jak zmienić zapisy w statucie stowarzyszenia, aby był on satysfakcjonujący dla rosyjskiego Ministerstwa Sprawiedliwości. Od dłuższego czasu władze próbują „zamknąć usta” organizacji, której istotną częścią funkcjonowania są studia nad polskimi ofiarami represji, w tym zbrodni katyńskiej.
– Sytuacja Memoriału jest niestety bardzo bolesną ilustracją tego, co w tym momencie dzieje się w Rosji. Stowarzyszenie istnieje już ponad 20 lat i nagle teraz urzędnikom Ministerstwa Sprawiedliwości nie spodobał się model funkcjonowania organizacji. Pod groźbą zamknięcia władza nakazała zmianę statutu i struktury – powiedziała na antenie PR24 Draginja Nadażdin z Amnesty International.
W poszukiwaniu pretekstu
Niezależni obserwatorzy, nawet Ci pracujacy na co dzień w Rosji, zwracają uwagę, że tak naprawdę zarzuty Ministerstwa są sprawą drugorzędną. W rzeczywistości głównym celem jest jak największe utrudnienie funkcjonowania stowarzyszenia i w dalszej perspektywie jego likwidacja.
REKLAMA
– Dokładnie widać, że rosyjskie władze szukają „haczyka” na Memoriał. Muszę jednak przyznać, że zasięg działania, w podobnym stylu, dotyczy także innych organizacji społecznych i pozarządowych działających na terytorium Rosji. Ta sytuacja pokazuje, że rządzący państwem rosyjskim nie boją się pokazać tego, jak bardzo są zdeterminowani w swoich wysiłkach, by uciszyć głos społeczeństwa – podkreśliła Rozmówczyni PR24.
PR24/Damian Bielecki
REKLAMA