Obcokrajowcy o przemówieniu Andrzeja Dudy w ONZ
– Słuchając prezydenta Dudy podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku nie byłam ani zachwycona, ani rozczarowana. Brakowało mi jako Ukraince konkretów – mówiła w magazynie Ekspaci Olga Popowycz, analityk polityczny. – Dla mnie ważniejsze jest to, co kto zrobił niż to, co kto powiedział – powiedział Jarosław Ścieszyk, dziennikarz białoruski.
2015-10-03, 21:37
Posłuchaj
W Nowym Jorku trwa 70. Sesja Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych. W ciągu kilku dni liderzy 150 państw spotykają się, by omawiać kwestie bezpieczeństwa światowego. Swój debiut na sesji miał Andrzej Duda, który w poniedziałek wygłosił na forum przemówienie. Goście Polskiego Radia 24 zarzucają prezydentowi, że w jego wystąpieniu brakowało konkretów.
– Słowo Ukraina padło z ust prezydenta tylko raz. Spodziewałam się, że przemówienie będzie bardziej konkretne i określało, kto kogo napada. Mi jako Ukraince brakowało w przemówieniu prezydenta Dudy w Nowym Jorku określenia sytuacji w moim kraju w bardziej oczywisty sposób – mówiła w Polskim Radiu 24 Olga Popowycz.
– Kiedy nie ma konkretów, to jest to rozmowa o niczym i prowadzi do niczego. Chciałbym, by Polska i inne kraje Unii Europejskiej skupiły się na sprawach Europy Wschodniej, a nie słowach – podkreślał Jarosław Ścieszyk.
W programie była również mowa o konferencji OBWE w Warszawie, na którą przyjechał wice-premier okupacyjnego rządu Krymu oraz coming-oucie księdza Charasmy.
REKLAMA
Audycję prowadziła Olena Babakova.
Polskie Radio 24/dds/wj
REKLAMA