Ebola atakuje gospodarkę
Komisja Europejska oświadczyła, że kraje najciężej dotknięte epidemią wirusa ebola otrzymają 140 milionów euro wsparcia. Unijna pomoc jest przeznaczona na powstrzymanie wirusa i odbudowanie krajów po opanowaniu kryzysu
2014-09-05, 18:14
Posłuchaj
Epidemia wirusa ebola pochłonęła najwięcej ofiar w Gwinei, Sierra Leone, Liberii i Nigerii. 140 milionów, które wkrótce trafią do rządów tych państw to już piąta transza pomocy finansowej, jednak dotychczas Unia przekazała tylko 18 milionów euro. Środki te z pewnością nie wystarczą, żeby pokryć wszystkie potrzeby.
– Tu nie chodzi tylko o szukanie narzędzi do walki z wirusem ebola, ale także o odbudowe instytucji życia ekonomicznego i politycznego. Granice tych krajów zostały uszczelnione, handel transgraniczny i rynek wewnętrzny zamarł. Ich odbudowa jest w gestii lokalnych władz. Na poziomie regionu problem jest innego rodzaju. Chodzi o przyciągnięcie inwestorów, którzy zaczęli uciekać, podniesienie wiarygodności tych gospodarek – powiedział dr Błażej Popławski, afrykanista z „Kultury Liberalnej”.
Gospodarcze skutki eboli
Śmierć wielu mieszkańców, kwarantanny i rygorystyczne normy bezpieczeństwa dotyczące poruszania się bardzo niekorzystnie wpłyną na lokalne rolnictwo i przemysł. Eksperci uważają, że ebola spowoduje spadek wzrostu PKB w tych krajach o 3-5 proc.
– To były państwa, które w przeciągu ostatnich lat odnotowały spektakularny, jak na Afrykę, wzrost gospodarczy. Sierra Leone i Liberia, doświadczone wojną domową, odbudowywały się i zaczęły dynamicznie się rozwijać. Teraz ten wzrost zostanie zahamowany – podkreślał Gość PR24.
REKLAMA
AM
Polecane
REKLAMA