Niepewność wraca do strefy euro

Opuszczenie Eurolandu przez Grecję może zadecydować o przyszłości strefy euro. W zaistniałej sytuacji rośnie również niepewność co do przywrócenia wzrostu gospodarczego wśród krajów Wspólnoty.

2015-01-26, 12:10

Niepewność wraca do strefy euro
Opuszczenie Eurolandu przez Grecję może zadecydować o przyszłości strefy euro

Posłuchaj

26.01.15 Marcin Matyja: „Wyjście Grecji z Eurolandu może zagrozić europejskiej walucie w innych krajach Wspólnoty (…)”
+
Dodaj do playlisty

Zwycięstwo w Grecji radykalnej lewicowej partii SYRIZA oznacza powrót dyskusji na temat opuszczenia przez państwo strefy euro. Co prawda lider ugrupowania Aleksis Cipras nie wypowiada się już tak zdecydowanie na ten temat, jak do niedawna ale ryzyko wciąż pozostaje realne.

Ireneusz
Ireneusz Jabłoński, Marcin Matyja i Marek Kłoczko, foto: PR24

Ireneusz Jabłoński z Centrum Adama Smitha stwierdził w Polskim Radiu 24, że najlepszą decyzją dla Grecji byłoby powolne i kontrolowane opuszczenie strefy euro.

– Takie rozwiązanie oznaczałoby mniejsze straty dla gospodarki i mniejsze napięcia społeczne. Grecja ma zbyt drogą walutę, żeby prowadzić tanią produkcję, a tylko nadwyżka eksportowa dałaby szanse na spłatę długu – wskazywał gość PR24.

REKLAMA

Marcin Matyja z Akademia Leona Koźmińskiego nie zgodził się z takim rozwiązaniem. Dodał, że konsekwencje opuszczenia strefy euro przez Grecję mogą być dla szkodliwe dla całego eurolandu.

– Wyjście kraju ze strefy euro powoduje, że sama waluta narazi się na trudne do przewidzenia konsekwencje. Pieniądz to nie tylko środek płatniczy, ale także pewien nośnik zaufania społecznego. W związku z tym może stać się zagrożone funkcjonowanie euro w innych państwach– ocenił specjalista.    

Natomiast wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej, Marek Kłoczko uznał, że wyjście ze strefy euro najbardziej zaszkodziłoby właśnie Grecji.

– Grecki rząd obwinia Unię Europejską, a to właśnie on jest odpowiedzialny za brak reform strukturalnych – ocenił gość PR24.

REKLAMA

Ekspert zwrócił także uwagę w PR24, że poza sytuacją polityczną w Grecji na problemy eurolandu wpływa konflikt na Ukrainie i sankcje wymierzone w Rosję.

– Osłabione zostały m.in. handel i wymiana towarowa. Dotyczy to wielu państw europejskich. Nieprzewidywalność w konflikcie rosyjsko-ukraińskim destabilizuje również gospodarkę świata – powiedział Marek Kłoczko.

– Rosja nie ma sprzecznych interesów z krajami europejskimi, dlatego zaskakuje fakt, że Moskwa destabilizuje swoje bezpieczniejsze i bardziej cywilizowane obrzeże – dodał Ireneusz Jabłoński.

Zapraszamy na audycję Grażyny Raszkowskiej.

REKLAMA

Polskie Radio 24/gm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej