Spóźniona wiosna. Rolnicy już liczą straty

Na polach w dalszym ciągu zalega śnieg. Spóźnione nadejście wiosny niepokoi rolników, którzy wciąż nie mogą rozpocząć siewów. To prawdopodobnie przełoży się na spore straty. Gościem PR24 był prof. Andrzej Kowalski z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa.

2013-04-09, 13:02

Spóźniona wiosna. Rolnicy już liczą straty
. Foto: flickr/E01

Posłuchaj

Prof. Andrzej Kowalski o kondycji polskiego rolnictwa
+
Dodaj do playlisty

- Na południu Polski jest już wyraźne opóźnienie. O tej porze rolnicy z reguły byli już po wiosennych siewach. Na szczęście przyroda potrafi czynić cuda. Zdarzało się, że takie opóźnienia były nadrabiane i z roku wydawałoby się bardzo złego, zebrane plony były niezłe. Narazie nie ma powodu do paniki.

prof.
prof. Andrzej Kowalski, foto: PR24/PJ

Opóźniony siew powoduje skrócenie się całego okresu wegetacji zbóż, ale to nie jedyne zmartwienie rolników. Problem mogą stanowić również roztopy, w konsekwencji których realne jest wystąpienie powodzi.

- Zagrożenie dotyczy głównie terenów nizinnych, jednak fachowcy informują, że niebezpieczne mogą być również rzeki górskie. Nie unikniemy podtopień używając ciężkiego sprzętu rolniczego na podmokłych terenach - powiedział prof. Andrzej Kowalski

PR24/PJ

 

Polecane

Wróć do strony głównej