Debata poranka: Czy jest kres żądań Rosji?

Rosja nie ustaje w żądaniach i groźbach względem Ukrainy i Unii Europejskiej. Władimir Putin domaga się renegocjacji części handlowej ratyfikowanej już umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina. W przeciwnym razie Kreml podejmie „stosowne posunięcia odwetowe”.

2014-09-29, 10:43

Debata poranka: Czy jest kres żądań Rosji?
. Foto: flickr/firdaus omar

Posłuchaj

29.09.14 Dr Łukasz Jasina: „Rosja nie ma absolutnie żadnego prawa do wtrącania się w jakiekolwiek relacje pomiędzy Ukrainą a Unią Europejską (…)”
+
Dodaj do playlisty

Rosyjskie roszczenia zostały sformułowane w liście Władimira Putina do przewodniczącego Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso. W ocenie ekspertów żądania Moskwy odzwierciedlają determinację Rosji do blokowania integracji Ukrainy z UE i innymi organizacjami euroatlantyckimi, takimi jak NATO.

dr
dr Paweł Kowal i dr Łukasz Jasina, foto: PR24/PJ

– Rosja nie ma absolutnie żadnego prawa do wtrącania się w jakiekolwiek relacje pomiędzy Ukrainą a Unią Europejską. Tymczasem pozwoliliśmy im na to, a skoro został uczyniony pierwszy krok podczas brukselskich rozmów, które odłożyły wejście w  życie umowy z Ukrainą, to Rosja wykonała drugi krok i sprawdza Unię – powiedział w PR24 dr Łukasz Jasina, politolog.

– Putin żąda dla siebie roli jedynego pośrednika w negocjacjach miedzy Unią Europejska a Ukrainą i arbitra jakie prawa ma Ukraina, a jakich nie ma. Mamy tutaj do czynienia  z całkowitym zakwestionowaniem zasady suwerenności państw – ocenił dr Paweł Kowal z Instytutu Studiów Politycznych PAN, polityk partii Polska Razem.

REKLAMA

Ostrożny Barroso

Jose Manuel Barroso odpowiada na rosyjskie żądania i wskazuje, że Wspólnota jest otwarta i gotowa na negocjacje, jeśli Ukraińcy wysłuchają rosyjskich obaw i zechcą je przedyskutować. Dr Paweł Kowal skomentował tę reakcję, jako wynik zamieszenia w strukturach unijnych w sprawie Ukrainy.

– W Unii Europejskiej jest wyraźne rozchwianie w tych sprawach. Z jednej strony są ostre oświadczenie rzeczniczki Barroso, z drugiej strony Barroso sprawiał wrażenie, że to koniec żądań rosyjskich. Dziś przewodniczący Komisji Europejskiej już wie, że nie jest to koniec roszczeń– mówił Gość PR24.

Zmiany w umowie stowarzyszeniowej?

Władimir Putin wskazał, że jeśli Kijów zacznie wprowadzać w życie jakiekolwiek punkty umowy stowarzyszeniowej, to Kreml odpowie „natychmiastowymi i stosownymi posunięciami odwetowymi”. Dr Łukasz Jasina ocenił, że Moskwie nie zależy jednak na zmianie treści umowy, lecz na zablokowaniu jej wejścia w życie.

– Chodzi o to, żeby umowa nie nabrała mocy obowiązującej. Jest to związane z oczekiwaniem strony rosyjskiej, że w ciągu roku coś się zmieni. Może zmieni się rząd w Kijowie, prezydent Ukrainy albo stosunek do umowy Unii Europejskiej, która zatyka uszy na sprawę ukraińską. Rosja na to liczy i kupuje kolejne miesiące – wskazywał politolog.

REKLAMA

PR24/GM

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej