Przepracowany jak lekarz

Lekarze mają coraz mniej sił na skuteczne leczenie pacjentów. Wszystko za sprawą zbyt licznych dyżurów, etatów i pracy w prywatnych gabinetach. Padł nowy rekord Polski – 175 godzin pracy tygodniowo bez przerwy.

2014-03-10, 11:29

Przepracowany jak lekarz
. Foto: flickr/Skley

Posłuchaj

10.03.14 Dariusz Mińkowski: „Dyrektorzy i pracownicy muszą mieć świadomość, że nastąpi kiedyś zmęczenie materiału (…)”
+
Dodaj do playlisty

175 godzin to ponad siedem dni. Wynik tym bardziej alarmujący, ponieważ błąd przemęczonego lekarza może kosztować nas zdrowie, a nawet życie. W związku z tym Okręgowa Inspekcja Pracy przygotowuje sprawozdanie z kontroli szpitali i pracy lekarzy w Polsce.

Nieprawidłowości i uchybienia

Szczegółowe kontrole obejmują dwie kwestie: prawo pracy i BHP. Na podstawie raportów stwierdzane jest wiele nieprawidłowości obejmujących między innymi czas pracy, a także urlopy. Czas pracy wciąż pozostaje największą bolączką służby zdrowia, co wynika ze stopnia komplikacji przepisów.

– Cały czas mamy problemy z nieprawidłowościami i uchybieniami dotyczącymi przestrzegania przepisów. Najwięcej nieprawidłowości stwierdzaliśmy w kwestii przepisów dotyczących normy dobowej. Mniej uchybień znaleźliśmy w sprawie normy tygodniowej. Wiele nieprawidłowości wynikło także z obowiązku zapewnienia odpoczynku dobowego – mówił w PR24 Rafał Wójcicki z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Katowicach.

– Zjawisko 100 godzin pracy tygodniowo w służbie zdrowia jest stałe, ale problem dotyczy zwykle innego personelu niż lekarze. W kontrolach tematycznych zdarzają się także lekarze, którzy przekraczają czas pracy. Rekordzistą w czasie mojej kontroli był neurochirurg, który był w pracy przez 79 godzin z rzędu. Chyba nikt nie chciałby być operowany przez takiego lekarza – uzupełniał w PR24 Dariusz Mińkowski, starszy inspektor Okręgowej Inspekcji Pracy w Warszawie.

Zmęczenie materiału

Pracownik, zatrudniony lub były, może złożyć skargę w Inspektoracie Pracy o tzw. kontrolę interwencyjną. Skargi objęte są tajemnicą służbową, więc pracodawca nie będzie znał wnioskodawcy kontroli. Lekarzy o wysokim stopniu specjalizacji są bardzo poszukiwaniu na rynku pracy, ale nie można zapominać, że także oni muszą odpoczywać.

– Dyrektorzy i pracownicy muszą mieć świadomość, że nastąpi kiedyś zmęczenie materiału. Błąd medyczny to nie tylko problem pacjenta, ale też lekarza, który nagle może stanąć przed prokuratorem  – wyjaśniał w PR24 Dariusz Mińkowski.

Dopilnowanie przestrzegania czasu pracy w służbie zdrowia może zdaniem niektórych doprowadzić do braku dyspozycyjnych lekarzy specjalistów. Rozwiązania problemu trzeba szukać w kształceniu przyszłych specjalistów i uwolnieniu zawodu lekarza, aby uniknąć ich niedoboru na rynku pracy.

PR24/Grzegorz Maj

Polecane

Wróć do strony głównej