Ukraina przed ważnymi wyborami

Ostatnia prosta przed wyborami prezydenckimi na Ukrainie. W sondażach prowadzi Petro Poroszenko. Za biznesmen znaleźli się była premier Julia Tymoszenko, deputowany Partii Regionów Serhij Tihipko i były minister obrony Anatolij Hrycenko.

2014-05-20, 11:26

Ukraina przed ważnymi wyborami
. Foto: EPA/ROMAN PILIPEY

Posłuchaj

20.05.14 Oleksi Polehky: „Poroszenko w drugiej turze nie będzie miał sobie równych (…)”
+
Dodaj do playlisty

Komentatorzy są niemal zgodni, że wybory prezydenckie na Ukrainie będą punktem przełomu, który prawdopodobnie zadecyduje o ostatecznym ustabilizowaniu sytuacji na Ukrainie. Oczekuje się, że nowy prezydent postara się także o jak najszybsze stowarzyszenie z Unią Europejską.

Król czekolady liderem

Zdaniem obserwatorów najpoważniejszy kandydat do objęcia urzędu prezydenta na Ukrainie jest także najbardziej proeuropejski. Petro Poroszenko jest niekwestionowanym liderem ukraińskich sondaży i ma szansę na zwycięstwo w pierwszej turze wyborów.

– Mam wątpliwości czy Poroszenko zwycięży w pierwszej turze, ale w drugiej na pewno nie będzie miał sobie równych. Poroszenko zajmował zawsze zrównoważoną pozycję podczas niestabilnej sytuacji na Ukrainie. Jako minister był także bardzo skuteczny w swoich resortach. Poroszenko zyskał również w chwili, gdy kandydaci opozycji przedstawiani byli negatywnie – mówił w PR24 Oleksi Polehky, politolog Uniwersytetu Wrocławskiego, Inicjatywa Euromajdan w Warszawie.

Achmetow za Ukrainą

Rinat Achmetow zdecydowanie wystąpił przeciwko prorosyjskim separatystom, których wcześniej wspierał. Pracownicy zakładów oligarchy mają wziąć udział w proukraińskich manifestacjach i tym samym pokazać swoją wolę jedności Ukrainy i sprzeciwu wobec Rosji.

– Dla Achmetowa stabilizacja w Donbasie jest wygodna. Może w ten sposób pokazać, że nadal ma kontrolę, jest wpływowym politykiem i każdy prezydent Ukrainy musi się z nim dogadać, żeby Donbas był lojalny władzom w Kijowie. Z tego względu zmieniła się retoryka Achmetowa – wyjaśniał Gość PR24.

Moskwa się wycofuje

Władimir Putin wydał rozkaz wycofania wojsk z obszarów przygranicznych z Ukrainą. NATO zastrzega, że żadnych ruchów rosyjskich żołnierzy nie zauważyło, ale według rosyjskiego Ministerstwa Obrony na razie mają miejsce tylko przygotowania do powrotu żołnierzy do koszar.

– Dla Putina stało się jasne, że militarna akcja na Ukrainie nic nie daje. Prezydent Rosji ma możliwość wpływu na sytuację innymi środkami.  Wycofanie wojsk to sygnał dla Zachodu, że Putin jest gotowy do negocjacji – powiedział Oleksi Polehky.

PR24/Grzegorz Maj

Polecane

Wróć do strony głównej