Wolność słowa a obraza uczuć religijnych

Mimo zamachu terrorystycznego na „Charlie Hebdo”, magazyn opublikował kolejne karykatury Mahometa. Świat islamu jest oburzony. Czy rysownicy mogą pozwalać sobie na artystyczną ekspresję kosztem uczuć religijnych?

2015-01-15, 14:49

Wolność słowa a obraza uczuć religijnych
Muzułmanie protestujący przeciwko publikacji treści z "Charlie Hebdo's" w tureckiej gazecie "Cumhuriyet". Foto: EPA/SEDAT SUNA

Posłuchaj

15.01.15 Krzysztof Rak: „Wolność słowa to nie jest samowola (…)”
+
Dodaj do playlisty

„Charlie Hebdo” wydał kolejny egzemplarz swojej gazety z karykaturami Mahometa. Krzysztof Rak z „Rzeczpospolitej” uważa, że nie powinniśmy obrażać uczuć religijnych innych ludzi.

– To może doprowadzić do wojny – przestrzega redaktor.

– W każdym porządku prawnym nie ma pełnej wolności słowa. W pojęciu wolności jest zawsze ograniczenie. Musimy wrócić do oświeceniowego pojęcia tolerancji – dodał Rak.

Ataki agresji wśród młodzieży we Francji

We francuskich szkołach przybywa agresywnych zachowań uczniów. Dochodzi do aktów przemocy fizycznej i słownej. Zdaniem Krzysztofa Raka to, co się dzieje teraz we Francji ma podłoże nie tylko religijne, lecz także społeczne.

– Cześć emigrantów żyje dzisiaj we Francji w gettach, które nie są kontrolowane przez państwo. W mojej opinii za ukształtowanie między innymi dwóch braci, którzy dokonali zamachu na „Charlie Hebdo” ponosi odpowiedzialność Francja, nie zaś Państwo Islamskie – twierdzi rozmówca Polskiego Radia 24.

Gość PR24 komentował również trudną sytuację na wschodzie Ukrainy.

Polskie Radio 24/dds

Polecane

Wróć do strony głównej