Nowe otwarcie w relacjach Korei Północnej i Rosji
Kim Dzong Un planuje pierwszą zagraniczną wizytę. Wszystko wskazuje na to, że przywódca Korei Północnej spotka się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Pretekstem do wizyty ma być 70. rocznica zakończenia II wojny światowej. Komentatorzy twierdzą, że jest to próba ucieczki z żelaznego uścisku komunistycznych Chin.
2015-01-30, 16:16
Posłuchaj
Oskar Pietrewicz z Centrum Studiów Polska - Azja, Gość Polskiego Radia 24, nie jest zdziwiony tą zapowiedzią. - Ostatni rok był bardzo udany, jeśli chodzi o stosunki rosyjsko-północnokoreańskie i to nie tylko w warstwie retorycznej - uważa ekspert.
Zmiana strategii politycznej w układach zagranicznych, zdaniem Pietrewicza, oznacza szukanie przez Kim Dzong Una sojuszu alternatywnego do tego, który od lat Korea Północna utrzymuje z Chinami.
- Korea jest silnie uzależniona od Chin, pod różnymi względami: ekonomicznymi, politycznie i nie jest to przyjazne przytulenie, ale uścisk, dlatego naturalnym jest, że szuka innych potencjalnych partnerów do rozmów - uważa Gość anteny PR24.
Wizyta Kim Dzong Una być może nie poprawi wizerunkowych notowań Putina, ale i on może na tym skorzystać. Pietrewicz uważa, że byłaby to sposobność do zacieśnienia relacji rosyjsko-chińskich i wyraźny sygnał dla Zachodu, że przywódca Rosji ma ambicje do kreowania nowej wschodniej polityki.
REKLAMA
Polskie Radio24/dm
Polecane
REKLAMA