Bierność Federici Mogherini i jej dyplomacji
W sprawie uchodźców i migrantów przybywających do Europy działania podejmują politycy poszczególnych krajów m.in. z Niemiec, Węgier i Austrii. Tymczasem wciąż głosu nie zabierają centralne instytucje unijne.
2015-09-10, 19:08
Posłuchaj
Zdaniem dra Aleksandra Gubrynowicza z Uniwersytetu Warszawskiego milczenie szefowej dyplomacji unijnej Federici Mogherini czy przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska w sprawie uchodźców nie jest niczym poważnym.
– Na co dzień w ramach instytucji unijnych władze sprawuje Komisja Europejska. W tym sensie głównym odpowiedzialnym za pracę Komisji jest Jean-Claude Juncker. Patrząc na skalę kryzysu nie dziwi mnie, że osobiście zabrał głos w tej sprawie. Mniejsza liczba wypowiedzi Federici Mogherini i Donalda Tuska na temat uchodźców to żaden dramat – mówił prawnik.
Gość Polskiego Radia 24 wątpi w spekulacje odnośnie konfliktu Donalda Tuska z Jean-Claude Junckerem.
– Nie sądzę, żeby był to jakiś poważny konflikt. Oczywiście mogą pojawić się rozbieżności zdań, ale mówienie o konflikcie to nadmiernie rozdmuchana sprawa. Na dobrą sprawę wszystkie kompetencje, które pozwalałyby Unii reagować na bieżąco są w gestii Junckera – powiedział dr Aleksander Gubrynowicz.
REKLAMA
Polskie Radio 24/gm
Polecane
REKLAMA