Szwajcaria: muzułmańskie uczennice zobowiązane do lekcji pływania

Posłuchaj

16.01.2017 - Słyszymy o tych grupach które się nie integrują i z którymi jest problem. Nie wiemy zaś o tych, którzy wrastają w tę tkankę społeczną. Można spotkać muzułmanów którzy piją piwo, a nawet jedzą wieprzowinę - powiedziała Agata Nalborczyk.

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Sprawę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka skierowali rodzice dwóch dziewczynek mieszkający w Bazylei. Para ma podwójne obywatelstwo: tureckie i szwajcarskie. Rodzice nie chceili, by ich córki brały udział w lekcjach pływania, które odbywały się w koedukacyjnych grupach.

- Europejski Trybunał Praw Człowieka nie pierwszy raz skłania się do tego, że pewne regulacje związane z prawem szariatu nie są chronione przez prawa człowieka. Według muzułmańskich Turków lekcje nauki pływania, możliwe są tylko wtedy gdy dziewczynka osiągnie dojrzałość płciową. W tym przypadku mamy jednak do czynienia z wiekiem 7 i 9 lat – powiedział Jan Wójcik.

Zdaniem eksperta nie powinniśmy bawić się w ustalanie czy dziewczynka jest dojrzała czy nie, czy jest to dojrzałość fizyczna czy psychiczna. – Wyznacznikiem powinien być wiek – powiedział Jan Wójcik. - Według uchwały Rady Europy wolność religii może być ograniczana z uwagi na wolność słowa. Trudne jest jednak czasem wyważyć pomiędzy wolnością wyznania, a prawem do integracji.

Zdaniem dr hab. Agaty Nalborczyk dobrym wyjściem byłoby założenie burkini na basen, co jest pewnym kompromisem, a jednocześnie ochroną przed jakimkolwiek zjawiskiem wykluczenia społecznego.

- Jest to trudne do wyważenia na ile nauczanie powinno się odbywać zgodnie z programami, a na ile można ustąpić, żeby rodzice nie wycofali dzieci ze szkoły, ponieważ odbędzie się to ze szkodą dla dzieci – dodała ekspertka.

Gospodarzem audycji była Jakub Kukla

Polskie Radio 24/kawa

_____________________

Data emisji: 16.01.16

Godzina emisji: 14.15