Podwójna gra Łukaszenki
Z jednej strony przystąpienie do Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej u boku Rosji, z drugiej rozmowy z prezydentem Ukrainy. Prezydent Aleksandr Łukaszenka stara się ocieplać stosunki z Unią Europejską, ale jednocześnie nie chce drażnić Rosji.
2014-12-23, 21:51
Posłuchaj
Konflikt na Ukrainie trwa, a białoruski prezydent deklaruje pomoc dla Kijowa. Jednocześnie Aleksandr Łukaszenka podpisuje akt przystąpienia Białorusi do Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej. Mińsk stara się utrzymać dobre relacje z Rosją, a jednocześnie poprawić stosunki z Unią Europejską.
Politolog z Białoruskiego Centrum Badań Europejskich, dr Paweł Usow przyznał w PR24, że Aleksandr Łukaszenka potrafi wykorzystać wojnę na Ukrainie do realizacji swoich celów politycznych. Ekspert dodał, że Unia Europejska jest gotowa na przyjęcie białoruskiego autorytaryzmu.
– Unia Europejska i cały Zachód zrezygnowały ze strategii rewolucji. Wspólnota jest gotowa na przyjęcie białoruskiego autorytaryzmu jako stabilnego. Dla Unii jest to rozwiązanie o wiele bezpieczniejsze niż jeszcze jedno nieprzewidywalne państwo. Łukaszenka zdaje sobie sprawę, że Unia jest już gotowa, żeby zaakceptować reżim białoruski – mówił Gość PR24 .
Dr Paweł Usow wskazał, że Łukaszenka dąży do strategii zachowania równowagi w stosunkach między Wschodem a Zachodem.
REKLAMA
– Łukaszenka nie chce wzmocnienia Rosji, ani zwiększenia jej wpływów na politykę wewnętrzną Białorusi. Mińsk z tego właśnie powodu chce zagrać z Unią Europejską, która zaproponuje wsparcie finansowe dla reformy i modernizacji gospodarki. Pytanie tylko, czy sam Łukaszenka będzie tego chciał – zastanawiał się politolog.
Gościem audycji „Świat w Powiększeniu” był także Wojciech Wilk z Polskiego Centrum Pomocy Narodowej, który opowiedział o pomocy uchodźcom z Ukrainy i nie tylko.
Zapraszamy do odsłuchania audycji Jarosława Kociszewskiego !
PR24/gm
REKLAMA
REKLAMA