Szczyt NATO. Miszczak: potrzebujemy nawet 30 tysięcy żołnierzy w każdym z zagrożonych przez Rosję kraju
- Polsce chodzi o silną obecność jednostek NATO na flance wschodniej, bo dziś wysunięta obrona to za mało - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Krzysztof Miszczak z SGH oceniając potencjał rozmów na szczycie NATO w Madrycie.
2022-06-27, 22:30
Przed wyjazdem do Madrytu na szczyt NATO prezydent Andrzej Duda spotkał się na naradzie z rządem, by omówić polskie stanowisko oraz tematy, które będą poruszane na szczycie. – Oczekujemy, że nowa koncepcja strategiczna NATO jasno określi Rosję jako agresora – powiedział po spotkaniu szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego i doradca prezydenta Paweł Soloch.
W opinii gościa PR24, Polska przedstawi na najbliższym szczycie swoje postulaty dotyczące "wpłynięcia na duże państwa Sojuszu", by zaczęły się zastanawiać nad nowym bezpieczeństwem Europy. Polsce chodzi o silną obecność jednostek NATO na flance wschodniej. Ekspert dodał, że dziś wysunięta obrona to za mało, ponieważ potrzebujemy obecnie bardzo dużo tzw. odstraszania.
"Wzrost uzbrojenia potrzebny"
- Sztaby, które miałyby dowodzić tymi brygadami, mogłyby znajdować się na terenach bezpośrednio zagrożonych czyli w państwach bałtyckich czy w Polsce. Te państwa potrzebują wzrostu uzbrojenia, potrzebują silnej prezencji jednostek wojskowych. Potrzebujemy mniej więcej 25 czy nawet 30 tysięcy żołnierzy w każdym z zagrożonych przez Rosję kraju - powiedział prof. Krzysztof Miszczak.
Sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg zapowiedział znaczące wzmocnienie wschodniej flanki i siedmiokrotne zwiększenie sił szybkiego reagowania. Pytany o te kwestie szef BBN wskazywał, że to kwestia, "którą prezydent Andrzej Duda poruszał wielokrotnie podczas spotkań poprzedzających szczyt NATO w Madrycie".
Posłuchaj
***
Audycja: "Świat w powiększeniu"
Prowadzący: Antoni Opaliński
Gość: prof. Krzysztof Miszczak z SGH
REKLAMA
Data emisji: 27.06.2022
Godzina: 19:33
REKLAMA