4 Dywizja Wojska Polskiego. Nowa jednostka polskiej armii
2018-11-24, 09:58
W Siedlcach stacjonują już oficerowie 4 Dywizji Wojska Polskiego. To nowa jednostka, a także jedno z największych wyzwań organizacyjnych i finansowych dla polskiej armii. O zadaniach, jakie zostały postawione przed związkiem taktycznym, mówił w audycji "Cafe Armia" gen. Jarosław Gromadziński, dowódca dywizji.
Posłuchaj
4 Dywizja to kolejny element planu wzmocnienia wschodniej części Polski, co zdaniem Mariusza Błaszczaka, ministra MON, jest kluczowe dla bezpieczeństwa naszego kraju.
Gen. Jarosław Gromadziński zwrócił uwagę, że formalnie dywizja już istnieje, bo jej utworzenie ogłoszono 6 września. W Siedlcach znajduje się już część oficerów, którzy będą dowodzili jednostką. Gość Polskiego Radia 24 dodał, że aktualnie powstaje wymagana infrastruktura. Pod koniec listopada ma zostać ukończone przystosowywanie budynku sztabu do działalności dywizji.
– W Siedlcach służy ze mną już ok. 40 oficerów. Nie ukrywam, że otrzymałem odpowiedzialne zadanie, ale ja lubię wyzwania. Mam szansę na sprawdzenie się nie tylko jako dowódca, ale również jako organizator. Na pewno pomocne będzie moje doświadczenie, które wyniosłem z dowodzenia 15 Giżycką Brygadą Zmechanizowaną. 4 Dywizja powstaje także z myślą o wsparciu sił sojuszniczych NATO – wyjaśnił generał.
Radykalne wzmocnienie potencjału na flance wschodniej i spowodowanie, że dowództwo 4 Dywizji będzie mogło prowadzić samodzielne działania na tym obszarze. Tego, zdaniem gen. Jarosława Gromadzińskiego, brakowało na ścianie wschodniej.
– Budowa nowego związku taktycznego ma być zsynchronizowana z programem rozwoju sił zbrojnych w latach 2017-2026. Końcowy rok to data, gdy ma zakończyć się etap formowania wszystkich jednostek podległych 4 Dywizji. Założyliśmy jednak, że dowództwo wraz z batalionem dowodzenia będą sprawdzone pod względem gotowości do działań w pierwszej połowie 2021 roku – dodał rozmówca Polskiego Radia 24.
Koszty powstania nowej dywizji mogą wynieść nawet 27 mld złotych. Gen. Gromadziński zaznaczył, że ta kwota uwzględnia remont oraz budowę nowych elementów infrastruktury oraz zakup sprzętu. – W jego skład wchodzą m.in. samobieżne działa polowe "Rak", armatohaubice "Krab", czy zestawy przeciwlotnicze "Poprad". To nowa technologia, która zostanie przesunięta do wschodniej części naszego kraju – stwierdził.
Audycję "Cafe Armia" prowadziła Agnieszka Drążkiewicz.
Polskie Radio 24/db
--------------------------