Szef BBN o sytuacji wokół Ukrainy: mamy impas w dyplomacji, to zmierza do konfliktu
- Ceną kompromisu z Rosją nie może być deklaracja, że NATO nie ulegnie rozszerzeniu. Rozstrzygnięcia nie mogą zapadać ponad głowami Ukraińców. To nie może być drugie Monachium. Niczego dobrego nie przyniosły też porozumienia mińskie. Wydaje się, że wspólnota państw zachodnich jest tego świadoma - powiedział w Polskim Radiu 24 szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch.
2022-02-19, 10:00
Posłuchaj
Prezydent Andrzej Duda wziął udział w piątkowej wideokonferencji przywódców najważniejszych państw NATO i UE, dotyczącej rozwoju wydarzeń na Ukrainie i pograniczu rosyjsko-ukraińskim. - NATO i Unia Europejska są zjednoczone i przygotowane. Sytuacja zbliża się do punktu, który może być uważany za krytyczny - powiedział.
W konferencji zorganizowanej przez przywódcę Stanów Zjednoczonych Joe Bidena uczestniczyli także prezydenci: Francji, Rumunii, premierzy: Niemiec, Wielkiej Brytanii, Włoch, Kanady, a także sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oraz przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel.
"Mamy do czynienia z impasem"
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 mamy impas w działaniach dyplomatycznych. - Siłą rzeczy jest to interpretowane, że dojdzie do agresji militarnej Rosji na Ukrainę. Z każdą godziną dowiadujemy się o kolejnych prowokacjach. Wbrew oficjalnym zapowiedziom nie możemy mówić o deeskalacji, nie mamy przełomu - wskazał Paweł Soloch.
- Coraz częściej w wypowiedziach przedstawicieli państw sojuszniczych pojawiają się stwierdzenia, że sytuacja zmierza do konfliktu. Stąd też decyzje o ewakuacjach personelu dyplomatycznego z Ukrainy oraz o zwiększeniu obecności USA na flance wschodniej NATO. To nie są dobre prognozy. Na tę chwilę mamy do czynienia z impasem przy jednoczesnym wzroście napięcia wojskowego - powiedział gość PR24.
REKLAMA
Szef BBN podkreślił, że poprzez podporządkowanie Ukrainy Rosja chce doprowadzić do zmiany w światowym układzie sił. - Do ubezwłasnowolnienia NATO poprzez wymuszenie deklaracji o nieposzerzaniu Sojuszu, cofnięcie obecności na flance wschodniej. Można sądzić, że odrzucone w tej kwestii propozycje Rosji mają dać pretekst do działań, które wydają się być w toku. Chcemy powstrzymać inwazję na Ukrainę, ale nie za wszelką cenę, nie za cenę podyktowaną przez Rosję. Jednak to, co Rosjanie nazywają zbliżeniem się NATO do granic Rosji, jest odpowiedzią na agresję wobec Gruzji i Ukrainy, zajęcie Krymu. Doszło do siłowej zmiany granic państwa, to pierwszy taki przypadek w Europie po II wojnie światowej. Rosja rozbudowała infrastrukturę militarną w okręgu kaliningradzkim, zwiększyła aktywność na terenie Białorusi. Były działania podprogowe w sferze cyber, sprawa Skripala, wysadzenie magazynów amunicji na terenie Czech, oskarżenia o manipulację wyborami w Hiszpanii i USA, zaangażowanie w kwestię brexitu. NATO odpowiedziało dość umiarkowanie wobec rozmachu rosyjskich działań - tłumaczył Paweł Soloch.
"Chodzi o powrót do koncertu mocarstw"
Prezydencki minister podkreślił, że celem Rosji jest też naruszenie jedności świata zachodniego. - Prezydent Rosji nieraz dawał temu wyraz. Chodzi o powrót do koncertu mocarstw, podział stref wpływów. Natomiast nadrzędnym celem jest odbudowa imperium. Ukraina odgrywa w tym kluczową rolę ze względu na swój potencjał. Związane są z tym również emocje historyczne - podkreślił szef BBN.
- Ceną kompromisu nie może być jednak deklaracja, że NATO nie ulegnie rozszerzeniu, rozstrzygnięcie ponad głowami Ukraińców. To nie może być drugie Monachium. Niczego dobrego nie przyniosły też porozumienia mińskie. Wydaje się, że wspólnota państw zachodnich jest tego świadoma. Ukraińcy są podmiotem w tej grze, ich opinie należy brać pod uwagę - podsumował Paweł Soloch.
Posłuchaj:
REKLAMA
Posłuchaj
W sobotę władze separatystycznych republik na terenie Ukrainy: Donieckiej Republiki Ludowej oraz Ługańskiej Republiki Ludowej, ogłosiły powszechną mobilizację. Donieck i Ługańsk to tereny należące do Ukrainy, które rosyjskie wojska okupują od 2014 roku. W ubiegłym tygodniu rosyjska Duma Państwowa zwróciła się do prezydenta Władimira Putina o uznanie ich niezależności.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: Cafe Armia
Prowadzący: Agnieszka Drążkiewicz
REKLAMA
Gość: Paweł Soloch (Szef BBN)
Data emisji: 19.02.2022
Godzina emisji: 8.33
PR24
REKLAMA
Polecane
REKLAMA