"Zachodni politycy uwierzyli, że to temat numer jeden". Płociński o powiązaniu budżetu UE z praworządnością
- To jest tak naprawdę gra o przyszłość całego europejskiego projektu, czy uda nam się szybko uruchomić fundusze pomocowe. A w tej chwili chodzi tylko o tę praworządność. Chyba rzeczywiście za bardzo zachodni politycy uwierzyli w to, że to jest jakiś temat numer jeden w Unii Europejskiej - mówił w Polskim Radiu 24 Michał Płociński z "Rzeczpospolitej". Gośćmi "Debaty Poranka" byli także Wojciech Przybylski z "Res Publiki Nowej" oraz publicysta Wojciech Wybranowski.
2020-10-14, 10:26
- Będziemy bronić naszej tożsamości, naszej wolności, suwerenności, za wszelką cenę. Nie damy się terroryzować pieniędzmi - mówił w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" prezes PiS Jarosław Kaczyński, zapowiadając, że jeśli Polska będzie szantażowana przez Unię Europejską pod kątem tzw. praworządności, to zawetowany zostanie budżet Wspólnoty. W "Debacie Poranka" dyskutowali na ten temat publicyści: Wojciech Wybranowski, Michał Płociński i Wojciech Przybylski.
Powiązany Artykuł
"Będziemy twardo bronić żywotnego interesu Polski". Prezes PiS o naciskach ze strony UE
Michał Płociński z "Rzeczpospolitej" stwierdził, że słowa prezesa Jarosława Kaczyńskiego "odbiły się i będą odbijały się szerokim echem w całej Unii Europejskiej". - Zgadzam się z Jędrzejem Bieleckim, redaktorem działu zagranicznego "Rzeczpospolitej", który w dzisiejszym wydaniu napisał o tym, jak bardzo rozbujanym statkiem jest Unia Europejska i jak na ostro poszły tak naprawdę obie strony. Czyli z jednej strony Zachodnia Europa, a z drugiej strony Polska i Węgry. Padło bardzo dużo mocnych słów, które trudno będzie zapomnieć - mówił.
Publicysta dodał, że zagadnienie budżetu UE oraz możliwe weto są problemami szczególnie dla europejskiego południa, które jest w najpoważniejszym kryzysie związanym z pandemią koronawirusa. - To jest tak naprawdę gra o przyszłość całego europejskiego projektu, czy uda nam się szybko uruchomić fundusze pomocowe. A w tej chwili wszystko idzie o tę praworządność. Chyba rzeczywiście za bardzo zachodni politycy uwierzyli w to, że to jest jakiś temat numer jeden w Unii Europejskiej - podkreślił Michał Płociński.
- Prof. Maciej Drzonek o wywiadzie prezesa PiS: być może mamy do czynienia z pewną strategią negocjacyjną
- "Praworządność to polityczny pretekst do prób ograniczania budżetu". Wiceszef MSZ o unijnych negocjacjach
Wojciech Przybylski, prezes fundacji Res Publica, odniósł się z kolei do koncepcji, że temat praworządności "podgrzewają" kraje północy Europy, należące do tzw. grupy skąpców, którym może zależeć właśnie na tym, by ktoś zawetował budżet, który bardzo hojnie rozdaje pieniądze z europejskiej kasy przede wszystkim dla państw Europy Południowej. - Wątpię, że ktoś dąży świadomie do rozbicia porozumienia, które jest ogólnie nie tylko wypracowane dosyć dużym kosztem i z trudem, ale jest korzystne dla wielu stron, w tym także dla Polski i Węgier - mówił.
Powiązany Artykuł
"Narzędzie nacisku politycznego". Poseł PiS o próbie powiązania fundszy UE z pojęciem praworządności
Przypomniał także, że największym przeciwnikiem zaostrzenia i doprecyzowania zasad powiązania budżetu z praworządnością był Viktor Orban, jednak - jak mówił - Węgry są w innej sytuacji niż Polska i im weto budżetu może mniej zaszkodzić niż nam. - Polska, brnąc w taką samą stronę, którą wskazuje Viktor Orban, wystawia się na spore koszty, dlatego że nasze długoterminowe inwestycje opierają się w ogromnej części na stabilności budżetu unijnego. Zawetowanie tegorocznego budżetu oznaczać będzie, że weszlibyśmy w coroczne prowizoria, które uniemożliwią długofalowe realizacje inwestycji infrastrukturalnych i wielu innych - podkreślił Wojciech Przybylski.
- "Potrafi być genialnym taktykiem". Niemiecki tygodnik o Jarosławie Kaczyńskim
- Prof. Paruch: jeśli politycy PE nie zmienią swojego nastawienia, Unia będzie miała problem finansowy
Niezależny publicysta Wojciech Wybranowski uznał z kolei, że nie spodziewa się odebrania Polsce funduszy europejskich, bo jest to tylko często powtarzająca się groźba, która nie będzie zrealizowana. - Od dłuższego czasu temat ochrony praworządności jest tylko takim straszakiem na Polskę i inne kraje, w tym Węgry. Jest to element politycznej gry, miękkiej retoryki, która ma wywierać presję i to jest tak naprawdę główny argument w tych działaniach lobby europejskiego przeciwko Polsce - mówił.
REKLAMA
- To działanie spotyka się z odpowiedzią Jarosława Kaczyńskiego, dość stanowczą. Ale to też jest element tej gry, "skoro wy nam kijem, to my wam pałką". Natomiast do konkretnych działań jest jeszcze bardzo daleko - zaznaczył Wojciech Wybranowski.
Posłuchaj
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Debata poranka"
Prowadzi: Eliza Olczyk
Goście: Wojciech Wybranowski (publicysta), Michał Płociński ("Rzeczpospolita") Wojciech Przybylski ("Res Publica Nowa")
Data emisji: 14.10.2020
Godzina emisji: 08.36
PR24/jmo
REKLAMA
Polecane
REKLAMA