Rafał Woś o wyborach korespondencyjnych: to była próba utrzymania konstytucyjnego porządku
- Uważam, że w przypadku wyborów majowych nie mieliśmy do czynienia z szałem Jarosława Kaczyńskiego, który wymyślił sobie ich przeprowadzenie, ale to była próba utrzymania konstytucyjnego porządku, o które opozycja tak mocno się starała - powiedział Rafał Woś z "Krytyki Politycznej". Gośćmi "Debaty poranka" byli także Wojciech Wybranowski i Jacek Gądek.
2021-05-14, 09:20
Najwyższa Izba Kontroli orzekła, że organizacja ubiegłorocznych wyborów prezydenckich w trybie korespondencyjnym nie miała podstaw prawnych. Prezes NIK Marian Banaś wskazał, że wybory organizuje wyłącznie Państwowa Komisja Wyborcza. Centrum Informacyjne Rządu przedstawiło ekspertyzę i opinie prawne mówiące o zgodności działań podjętych przez władze i ustosunkowało się do raportu NIK.
Powiązany Artykuł
Soboń o wyborach korespondencyjnych: pan Banaś ma swoją kalkulację polityczną
"Wszystkie strony polityczne nie były w stanie się porozumieć"
Wojciech Wybranowski powiedział, że za sytuacją próby przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych stoi brak prawa, które regulowałoby działanie w takiej sytuacji. - Mieliśmy sytuację, w której kończy się kadencja prezydenta i żadne prawne uregulowania nie zakładały, jak dalej można sprawować władzę. Nie było żadnej alternatywy w prawie, która mogłaby temu zaradzić. Wszystkie strony sporu nie były w stanie się porozumieć - powiedział.
- Widać w raporcie NIK, że wskazał wyraźnie na złe wydanie pieniędzy, ale jednocześnie wskazał, że sytuacja była wyjątkowa i nie kieruje wniosków do prokuratury - dodał.
- "Element osobistej gry Banasia". Jacek Karnowski o raporcie NIK
- Kamienica, rzeźba, darowizna. Śledczy od kilkunastu miesięcy prześwietlają majątek Mariana Banasia
- Zarzuty Banasia wobec działań CBA. Żaryn: nieuprawniona insynuacja
Podobnego zdania był Rafał Woś. Według niego była to próba utrzymania porządku konstytucyjnego. - Uważam, że w przypadku wyborów majowych nie mieliśmy do czynienia z szałem Jarosława Kaczyńskiego, który wymyślił sobie ich przeprowadzenie, ale to była próba utrzymania konstytucyjnego porządku, o który opozycja tak mocno się starała - powiedział.
- Opozycja chwyta się każdej możliwości, aby móc skrytykować rząd. Czasem wychodzi z tego coś dobrego, ale czasem widać, że gra na siebie. Moim zdaniem z krytyki próby przeprowadzenia wyborów nic dobrego nie wynika - ocenił.
Jacek Gądek odniósł się do sporu między Marianem Banasiem a Prawem i Sprawiedliwością. - Marian Banaś jest z pewnością silnym ośrodkiem, ale walczy przede wszystkim o siebie i z PiS. Myślę, że na drugim planie jest tutaj profesjonalna robota urzędnicza i np. kontrola wyborów korespondencyjnych - powiedział.
- Rozmawiałem ostatnio z jednym z polityków rządu i mówił, że Banaś traktuje ich jak terrorystów, a z terrorystami się nie negocjuje. Jest to totalna wojna Banasia i PiS. Marian Banaś chce, aby partia zostawiła w spokoju jego i jego rodzinę - dodał.
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania całej debaty
Posłuchaj
***
Audycja: "Debata poranka"
Prowadzący: Adrian Klarenbach
Goście: Wojciech Wybranowski (publicysta), Jacek Gądek (Gazeta.pl), Rafał Woś (Krytyka Polityczna)
Data emisji: 14.05.2021
REKLAMA
Godzina emisji: 8:15
dz
Polecane
REKLAMA