"Polityczna prehistoria". Marcin Piasecki o ewentualnym odrodzeniu się POPiS-u

- Proszę zauważyć, że to już niedługo będzie 17 lat. Nie, wydaje mi się, że nie jest to możliwe w obecnej konfiguracji politycznej przy tych wszystkich emocjach politycznych, które mamy i tak dalej, aby utworzyć POPiS - mówił w Polskim Radiu 24 Marcin Piasecki ("Rzeczpospolita"). Gośćmi audycji byli także Adam Jakuć, redaktor naczelny "Gazety Współczesnej" i "Kuriera Porannego", oraz Miłosz Lodowski, publicysta.

2022-05-20, 09:57

"Polityczna prehistoria". Marcin Piasecki o ewentualnym odrodzeniu się POPiS-u
Marcin Piasecki: POPiS to polityczna prehistoria.Foto: Forum/Krystian Maj

Wspólny start w następnych wyborach parlamentarnych zaproponował w poniedziałek lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Według tego pomysłu zjednoczyć miałaby się cała opozycja. Na antenie Polskiego Radia 24 goście "Debaty Poranka" zostali zapytani o możliwą fuzję partii rządzącej z partią Donalda Tuska. Powstałby wówczas znany sprzed lat POPiS.

"Polityczna prehistoria"

Marcin Piasecki zaznaczył, że tym pytaniem prowadzący "odgrzebał trochę taką prehistorię polityczną". - Proszę zauważyć, że to już niedługo będzie 17 lat, niedługo będzie 20 - wskazał. - Nie, wydaje mi się, że nie jest to możliwe w obecnej konfiguracji politycznej przy tych wszystkich emocjach politycznych, które mamy i tak dalej - podkreślił.

- Ten scenariusz, jeżeli już myślimy w kategoriach takiej abstrakcji politycznej, wydaje mi się, że jest możliwy w dwóch sytuacjach - zauważył. - Jedną z nich jest sytuacja bardzo groźna, czyli moment zupełnie niekorzystnego wymiaru wydarzeń wojennych na Wschodzie, który bezpośrednio zagrażałby Polsce - wskazał. - Wtedy przyjmijmy, że jest to konieczne i byłby to najgłębszy interes Polski, aby zjednoczyć klasę polityczną. Wtedy powstałoby coś na kształt POPiS-u i warto by było, aby dołączyły do tego jeszcze inne ugrupowania - dodał.

"Polityka to wspólnota interesów"

Adam Jakuć powiedział z kolei, że "polityka to jest wspólnota bardziej interesów niż ideałów". - Myślę, że już tyle lat funkcjonujemy w mediach, że zdajemy sobie z tego sprawę - ocenił. 

REKLAMA

Odnosząc się do możliwych konfiguracji i połączeń, wskazał, że "sprawa jest prosta". - Kto komu ile da i które miejsce na liście i ile tych miejsc będzie. Pytanie, jaki większa partia będzie miała interes w tym, że weźmie tę mniejszą - dodał. - To jest matematyka i czysta kalkulacja. Sprawa ideałów, poglądów jest trzeciorzędna - podkreślił i wskazał,  że "oprócz miejsc na liście istotną kwestią są relacje, które ich łączą".

"W znakomity sposób potrafimy znajdować to, co nas różni"

Miłosz Lodowski zwrócił natomiast uwagę na to, że "rzecz, która łączy Polaków, to to, że potrafimy w znakomity sposób znajdować to, co nas różni, zwłaszcza w sytuacjach bliskich". - Mam poważne problemy z wyobrażeniem sobie tej sytuacji, w której przedstawiciele czołowi dwóch głównych stron politycznych nagle mówią: kochajmy się i zróbmy coś wspólnie - podkreślił.

- Ostatnia taka sytuacja, którą mogliśmy obserwować w naszej rzeczywistości, to jak sowieckie pułki stały kilkadziesiąt kilometrów od centrum Warszawy w 1920 roku - przypomniał. - Później było już dużo trudniej i głównie znajdowano to, co nas dzieli - ocenił. Jak zaznaczył, "tylko przewaga militarna wroga i tego typu elementy mogłyby spowodować tego typu konstatację". - Nie myślę, żeby powód ekonomiczny był wystarczający - dodał.

REKLAMA

Więcej w nagraniu.

Posłuchaj

Marcin Piasecki: POPIS to polityczna prehistoria (Polskie Radio 24) 22:34
+
Dodaj do playlisty

***

AudycjaDebata poranka

Prowadził: Adrian Klarenbach

REKLAMA

Goście: Marcin Piasecki ("Rzeczpospolita"), Adam Jakuć, redaktor naczelny "Gazety Współczesnej" i "Kuriera Porannego" i Miłosz Lodowski, publicysta 

Data emisji: 20.05.2022

Godzina emisji: 8.36


jb

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej