Polska dostanie miliardy z Brukseli

Unia Europejska oficjalnie zainaugurowała nową perspektywę budżetową na lata 2014-2020. Polska może liczyć na potężny zastrzyk finansowy. Dostaniemy od Brukseli 120 mld euro. – Dzięki tym funduszom dokonamy skoku cywilizacyjnego – zapowiedziała premier Ewa Kopacz.

2015-02-27, 11:30

Polska dostanie miliardy z Brukseli
W latach 2014-2020, Polska otrzyma od Brukseli 120 mld euro. Foto: flickr/MTSOfan

Posłuchaj

27.02.2015 Jan Cipiur: „Cieszę się, że dostaliśmy miliardy z Unii, ale musimy się zastanowić, co zrobimy, kiedy po 2020 zabraknie w naszym budżecie pieniędzy z Brukseli”.
+
Dodaj do playlisty

Polska po raz kolejny stała się liderem w pozyskiwaniu unijnych funduszy. Żadne inne państwo członkowskie nie wynegocjowało tak wysokiego dofinansowania z unijnej kasy. Najwięcej pieniędzy, bo aż 82,5 mld euro pójdzie na politykę spójności. W ramach programu Polska zrealizuje pięć programów krajowych, w tym jeden przeznaczony tylko dla wschodnich terenów i 16 projektów regionalnych. Oznacza to, że samorządy będą dysponować środkami wyższymi niż w poprzednich latach. Sporo dostaną także rolnicy – trafi do nich 32,1 mld euro.

– Mamy powody do zadowolenia, ale nie przesadzajmy ze szczęściem, ponieważ po przeliczeniu unijnych pieniędzy na jednego mieszkańca, okazuje się, że wcale nie dostaliśmy najwięcej – powiedział w Polskim Radiu 24 Marek Kłoczko z Krajowej Izby Gospodarczej.

Mariusz Adamiak z PKO BP podkreślił, że środki finansowe z Brukseli to duży wkład w gospodarkę i ok. 3 proc. polskiego PKB.  – Ważniejsze jednak od tego, ile dostaniemy jest to, na co przeznaczymy te środki. W poprzedniej perspektywie wydaliśmy najwięcej ze wszystkich państw UE i słusznie się tym szczycimy, ale czasem dotacje unijne szły na mało rozsądne cele – zauważył.

Racjonalnemu gospodarowaniu pieniędzmi unijnymi będą sprzyjać nowe przepisy, które w porównaniu do poprzedniej perspektywy się zaostrzyły. – W poprzednich latach środki dostawało się automatycznie, teraz będzie nieco trudniej, zmieniły się kryteria ich przyznawania, ale dzięki temu, być może lepiej je spożytkujemy – dodał komentator.

REKLAMA

Według Jana Cipiura z Obserwatora Finansowego Polska musi mieć na uwadze to, że unijne wsparcie finansowe nie jest workiem bez dna, a po 2020 nasza gospodarka będzie musiała radzić sobie bez miliardów z Brukseli. – Musimy się skoncentrować na tym, co będzie później i czy zdołamy sami na siebie zarobić.

Polskie Radio 24/dm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej